W końcu Polacy nie mają powodów do wstydu, kiedy o punkty na arenie międzynarodowej walczą kluby z kraju nad Wisłą. Legia oraz Jagiellonia perfekcyjnie zainaugurowały Ligę Konferencji 2024/25 i po dwóch kolejkach plasują się w górnych rejonach tabeli. Poziomem sportowym imponują zwłaszcza "Wojskowi". Jak na razie podopieczni Goncalo Feio szczycą się wymarzonym bilansem, bo strzelili aż cztery bramki, nie tracąc przy tym ani jednej. 24 października warszawianie pokonali na wyjeździe FK TSC Backa Topola 3:0. Trafienia dla lepszej drużyny zdobywali: Bartosz Kapustka, Luquinhas oraz Kacper Chodyna. "Docenialiśmy przeciwnika. Backa Topola to drużyna, która jest groźna przy piłce. Ma dużą powtarzalność zachowań, lubi utrzymywać piłkę. Wiedzieliśmy, że kluczem będzie intensywność i zamknięcie przestrzeni między liniami. Musimy być świadomi, że w tamtym sezonie Olympiakos Pireus, który wygrał Ligę Konferencji, zremisował tu 2:2, a West Ham United wygrał tylko 1:0" - mówił na pomeczowej konferencji Portugalczyk. Jego słowa przytoczyła Polska Agencja Prasowa. Szkoleniowiec ten w kraju nad Wisłą słynie z niesztampowego zachowania. Kibice doskonale pamiętają choćby sceny z eliminacji Ligi Konferencji, gdy pokazał duńskim sympatykom obraźliwy gest. Później na przykład irytował się na włączone zraszacze podczas przeprowadzania rozmowy z telewizją Canal+ Sport. Te sceny nie podobały się wielu osobom, które otwarcie krytykowały trenera w mediach społecznościowych. Wzruszające obrazki w Serbii. Feio i Radović spotkali się po meczu 34-latek potrafi też jednak zaskoczyć w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Po wyjazdowej konfrontacji z Legii z TSC Backa Topola doszło do wzruszających scen. Goncalo Feio w drodze do szatni wypatrzył Miroslava Radovicia, absolutną legendę warszawskiego zespołu. Jego reakcja? Bezcenna. Portugalczyk nawet się nie zastanawiał, przerwał wywiad telewizyjny Serba, po to by go serdecznie wyściskać i krótko z nim porozmawiać. Nagranie opublikował profil Polsatu Sport w serwisie X. "Mega pozytywny obrazek", "Rzadko można zobaczyć Feio tak uśmiechniętego, bardzo pozytywna scena" - piszą internauci w komentarzach pod wpisem stacji. Nastroje w stolicy naszego kraju są obecnie znakomite. A mogą być jeszcze lepsze w niedzielny wieczór. O 20:15 "Wojskowi" zmierzą się przy Łazienkowskiej z GKS-em Katowice.