Legia Warszawa szybko otrząsnęła się po feralnych wydarzeniach z Alkmaar i w czwartek stanęła na wysokości zadania. Wicemistrz Polski przegrywał po pierwszej połowie ze Zrinjski Mostar, ale udało mu się odwrócić losy rywalizacji. W 32. minucie Legia wyrównała dzięki trafieniu samobójczemu Jakovljevica, a wynik na 2:1 ustalił Blaze Kramer. Wygrana z ekipą z Bośni i Hercegowiny pozwoliła stołecznej ekipie awansować aż na szczyt tabeli E Lig Konferencji. Aston Villa wygrała z AZ Alkmaar 4:1 i choć ma lepszy bilans bramkowych od podopiecznych Kosty Runjaicia, w bezpośrednim starciu z nimi poległa 2:3. Tabelę zamyka obecnie AZ Alkmaar. Holendrzy obawiają się wyjazdowego meczu z Legią Holenderskie media po sromotnej porażce z Aston Villą nie ukrywały frustracji z powodu słabych wyników w europejskich pucharach. Dziennikarze "De Telegraaf" napisali o bardzo trudnej sytuacji AZ Alkmaar. Wspomnieli również o zbliżającej się rywalizacji z Legią. 14 grudnia zespoły zmierzą się w Warszawie. "Naiwne AZ dostało lekcję piłki od dojrzałej Aston Villi. Druga porażka w trzech meczach sprawiła, że nad AZ ciąży ogromna presja przed dwoma wyjazdami do najgroźniejszych rywali w grupie E: Aston Villi i Legii. Porażka z AV nie jest powodem do hańby, ale roztrwonienie prowadzenia 3:0 z przeciętną ekipą z Bałkanów już zdecydowanie tak" - możemy przeczytać. Dziennikarze ubolewali również nad faktem, że na trybunach w meczu z Aston Villą nie było kompletu kibiców. Po trzech kolejkach Ligi Konferencji Legia jest w bardzo dobrej pozycji do awansu. Warto pamiętać, że jedynie zajęcie 1. miejsca w grupie gwarantuje bezpośredni awans do fazy pucharowej. Zespoły z drugich miejsc zmierzą się z ekipami, które zakończyły fazę grupową Ligi Europy na trzecim miejscu. W najbliższej kolejce Ligi Konferencji Legia Warszawa zagra rewanż z ekipą Zrinjski Mostar. AZ Alkmaar natomiast zagra z Aston Villą w Birmingham. Spotkania 4. kolejki zaplanowane zostały na 9 listopada.