Czwartkowy mecz Lecha Poznań będzie niezwykle ważny. Drużyna "Kolejorza" chce pójść za ciosem i ponownie zameldować się w fazie grupowej Ligi Konferencji Europy. Przed tygodniem podopieczni trenera Johna van den Broma udowodnili, że są murowanym faworytem tego dwumeczu, prezentując naprawdę wysoką formę. Niestety, ale wynik 2:1 nie odzwierciedlał ich faktycznej przewagi. Ekipa ze stolicy Wielkopolski była lepsza pod każdym względem, prezentując wyższy poziom piłkarskiego rzemiosła. Na stadionie przy ulicy Bułgarskiej zabrakło skuteczności oraz konsekwencji w działaniu, a finalny rezultat byłby znacznie lepszy. Dozę niepewności może wlać w serca polskich kibiców fakt, że w ostatnich latach Słowacja nie jest zbyt przyjaznym terenem dla naszych drużyn. Przekonała się o tym ekipa Cracovii (która została wyeliminowana przez DAC Dunajską Stredę), a także Legia Warszawa, która rok wcześniej, właśnie na stadionie w Trnawie, musiała uznać wyższość lokalnego Spartaka. Lech Poznań osłabiony przed meczem ze Spartakiem Trnawa. Chodzi o dwóch zawodników Lech Poznań nie chce patrzyć wstecz i do czwartkowego starcia przystępuje jako oczywisty faworyt. Niestety, ale nie wszystko idzie po myśli ekipy "Kolejorza". Na Słowacji nie zameldowało się dwóch ważnych zawodników. Jeden z nich jest niedostępny od początku sezonu. Mowa o nowym nabytku, Alim Golizadehu, który zmagał się z poważną kontuzją z zeszłego sezonu. Irańczyk wrócił już do treningów, jednak nie jest jeszcze brany pod uwagę przy ustalaniu wyjściowego składu przez trenera Johna van den Broma. Doprowadził do "wojny" w meczu Barcelony. Teraz poprowadzi mecz Lecha Poznań Drugim nieobecnym jest Barry Douglas. Na konferencji przedmeczowej doświadczony szkoleniowiec potwierdził, że Szkot nie pojechał na Słowację z powodu problemów zdrowotnych. Co niezwykle ważne, do gry po długiej absencji powrócił Filip Dagestal. Obrońca już od 2 tygodni intensywnie pracuje nad powrotem na boisko. Taka wiadomość w dniu meczu. Pogoń Szczecin pożegnała ważnego zawodnika Warto podkreślić, że pierwszy gwizdek w meczu Lecha ze Spartakiem Trnawą już w czwartek 17 sierpnia o godzinie 20:00. Zwycięzca tej pary zamelduje się w ostatniej, czwartek rundzie kwalifikacyjnej do Ligi Konferencji Europy.