W meczu Legia Warszawa - Aston Villa zagrać mogło kilku potencjalnych kadrowiczów. Nic dziwnego, że Michał Probierz chciał zjawić się na trybunach stadionu znajdującego się przy ulicy Łazienkowskiej 3 w Warszawie. Matty Cash, który jest raczej "pewniakiem", jeśli chodzi o powołanie na październikowe zgrupowanie, zaczął ten mecz na ławce rezerwowych. W Legii Warszawa od pierwszej minuty zaczęli natomiast Bartosz Slisz i Paweł Wszołek. Drugi z wymienionych przedstawił się nowemu selekcjonerowi najlepiej jak mógł. Matty Cash zapytany o Probierza. Mówi o tym wprost. "Cieszę się, że..." Paweł Wszołek popisał się przez Michałem Probierzem. Powołanie do kadry formalnością? Paweł Wszołek otworzył wynik tego spotkania już 3. minucie. Prawy wahadłowy Legii Warszawa wykorzystał znakomite podanie Patryka Kuna i pokonał Emiliano Martineza. Niestety, Legia nie cieszyła się zbyt długo z tego prowadzenia. Aston Villa wyrównała już w 6. minucie, ale dokładnie 20 minut później Paweł Wszołek popisał się kolejnym znakomitym zagraniem. Jego podanie w pole karne na gola zamienił Ernest Muci. W tym momencie Polak miał na swoim koncie już gola i asystę. Na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry pierwszej połowy Paweł Wszołek miał niesamowitego pecha. Lucas Digne oddał fenomenalny strzał z powietrza i trafił w samo okienko bramki Kacpra Tobiasza. Powtórki pokazały, że piłka po drodze otarła się jeszcze o plecy wahadłowego Legii Warszawa. To jednak nie może rzutować na ocenę jego gry, która przed zmianą stron jest bez wątpienia bardzo wysoka. O powołaniach do reprezentacji Polski na mecze z Wyspami Owczymi i Mołdawią Michał Probierz musi zdecydować do 24 września. Wydaje się, że po pierwszej połowie meczu Legia Warszawa - Aston Villa poznał odpowiedź na jedno z nurtujących go pytań. Po takiej odsłonie trudno wyobrazić sobie, że Paweł Wszołek powołania nie dostanie.