Legia Warszawa wyprzedała na mecz z Austrią Wiedeń niemal cały swój stadion. Na meczu z austriackim rywalem przyszło 26 519 osób, przy pojemności warszawskiego stadionu około 30 tysięcy miejsc. Stadion w Poznaniu jest znacznie większy, sięga 40 tysięcy, więc tu o komplet jest znacznie trudniej. Na pojedynek Lecha Poznań ze słowackim Spartakiem Trnava przyszło jednak bez mała 30 tysięcy kibiców Kolejorza. Było to dokładnie 29 122 osoby. To więcej niż podczas poprzedniej rundy i meczu z Żalgirisem Kowno, który w Poznaniu obejrzało 26 157 osób. Z kolei Legia pobiła swój wynik z pierwszej rundy, gdy mecz z Ordabasy Szmkent z Kazachstanu widziało na stadionie 23 517. Niecodzienna sytuacja Lecha Poznań. Kibice mogą być zadowoleni Liga Konferencji hitem polskich stadionów Liga Konferencji i występy europejskie polskich drużyn generują ogromne zainteresowanie, co pokazuje, że ten puchar jest rzeczywiście stworzony dla takich krajów i ich klubów. Zwłaszcza, że polskie kluby dotąd spisują się całkiem dobrze. Polska stanęła w tym sezonie przed realną szansą ataku na 20. pozycję w rankingu UEFA. Na razie nie udało się złamać tej bariery, ale szansa nadal pozostaje. Polskie kluby odbiły się od rankingu UEFA. Szturm był nieudany Lech Poznań znalazł się w czwartek na trzecim miejscu w Europie pod względem europejskiej frekwencji. Przebiły go tylko Hajduk Split z Chorwacji i Fenerbahce Stambuł z Turcji. One jako jedyne przekroczyły barierę 30 tysięcy osób na stadionie. Frekwencja na stadionie w Warszawie dała Legii miejsce piąte w tym zestawieniu. Najwyższe frekwencje w czwartkowych pucharach: 33 573 - Hajduk Split - PAOK Saloniki 33 015 - Fenerbahce Stambuł - NK Maribor 29 122 - Lech Poznań - Spartak Trnava 27 135 - FCSB (Steaua) Bukareszt - FC Nordsjaelland 26 519 - Legia Warszawa - Austria Wiedeń