Mariusz Stępiński po wyjeździe z kraju w 2016 roku niemal co sezon zmienia barwy klubowe. Polak bronił już barw takich drużyn jak: Chievo Verona, Hellas Verona, Lecce czy Aris Limassol. Obecnie napastnik dalej biega po cypryjskich boiskach i zdobywa bramki dla Omonii Nikozja. W kraju tym nasz rodak nie jest anonimowy. Niedawno sięgał zresztą po mistrzostwo oraz superpuchar. Teraz z ekipą ze stolicy celuje w europejskie puchary. Podopieczni Valdasa Dambrauskasa dostali się do ostatniej rundy eliminacji do Ligi Konferencji i w dwumeczu o przepustkę do gry na Starym Kontynencie mierzą się z Zirą. Mariusz Stępiński o krok od gry w Lidze Konferencji Sprawa awansu praktycznie rozstrzygnęła się w pierwszym starciu, rozegranym na Cyprze. Miejscowi dominowali nad przeciwnikami od początku do końca i triumfowali okazale, bo aż 6:0. Duża w tym zasługa właśnie Mariusza Stępińskiego. Polak aż dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców. Najpierw zrobił to w doliczonym czasie pierwszej połowy, a następnie kilkanaście minut po powrocie obu zespołów na boisko. Kibice po cichu liczyli na hat-tricka, lecz szkoleniowiec zdjął "Biało-Czerwonego" na kwadrans przed zakończeniem batalii. Rosnąca forma 29-latka musi cieszyć Michała Probierza, który zapewne szybko dowie się o dobrym występie napastnika. Kto wie, gdyby doświadczony gracz podtrzymał swoją dyspozycję, to może w przyszłości wróciłby do narodowych barw. Po raz ostatni Mariusza Stępińskiego z orzełkiem na piersi fani oglądali w listopadzie 2017, kiedy spędził na murawie siedemnaście minut w towarzyskim starciu z Meksykiem. Liga Narodów już niebawem. Polacy rozpoczną od dwóch spotkań wyjazdowych Póki co jednak snajper wciąż musi udowodnić swoją wartość. Kadra zaś niebawem wróci do gry, ponieważ czeka ją inauguracja Ligi Narodów. Ta zaplanowana jest na piąty dzień września. "Orły" wybiorą się wtedy do Szkocji. Długiego odpoczynku nie będzie, bo jeszcze pod koniec tego samego tygodnia podopieczni Michała Probierza, także na wyjeździe, skonfrontują się z Chorwatami. Pierwszy domowy mecz dopiero 12 października z Portugalią.