Hiszpański zespół Villarreal CF grał w fazie grupowej Ligi Konferencji z Lechem Poznań. Najpierw po szalonym meczu w Sewilli wygrał z nim 4-3, ale potem w Poznaniu został zmiażdżony przez Lecha aż 0-3. To oznaczało awans i lechitów, i zespołu z Hiszpanii. Wielu używało wówczas argumentu, że Villarreal w rozgrywkach Ligi Konferencji wystawił drugi skład, bo to nie Liga Mistrzów, w której odnosił sukcesy w poprzednim sezonie. Ten skład Villarreal nie poradził sobie z Lechem Poznań, za to znacznie skuteczniej grał w Belgii z Anderlechtem. Belgijski zespół, który do 1/8 finału wszedł z wielkimi problemami i dopiero po rzutach karnych z bułgarskim Łudogorcem Razrad, długo był bezradny w starciu z Villarreal, który wbił mu gola w pierwszej połowie - jego autorem był Manu Trigueros. Hiszpanów zatrzymało w drugiej połowie obłędne trafienie Duńczyka Andersa Dreyera. Jego trafienie dla Anderlechtu było jednym z najpiękniejszych goli rozgrywek, dało wyrównanie i sprawiło, że belgijska drużyna odzyskała kontrolę nad meczem. Interwencje Pepe Reiny uratowały Villarreal CF przed kolejnymi golami. Mecz prowadził polski sędzia Bartosz Frankowski. W innych meczach Ligi Konferencji West Ham United kontynuuje swą passę meczów bez porażki w rozgrywkach Ligi Konferencji. Anglicy uważani za jednego z głównych faworytów rozgrywek wygrali na wyjeździe z cypryjskim zespołem AEK Larnaka 2-0. Francuski zespół OGC Nicea zwyciężył w wyjazdowym meczu Sheriff Tyraspol 1-0. Sheriff to niedawny uczestnik Ligi Mistrzów. FC Basel - Slovan Bratysława 2-2, Fiorentina - Sivasspor 1-0, KAA Gent - Basaksehir 1-1 Mecz Lecha Poznań z Djurgaardens IF w czwartek o godz. 21 na stadionie przy ulicy Bułgarskiej. Transmisja w Viaplay i TVP Sport.