Przypomnijmy: 5 października ubiegłego roku drużyna Legii Warszawa udała się na wyjazdowy mecz w ramach rozgrywek grupowych Ligi Konferencji Europy do Holandii, gdzie zmierzyła się z AZ Alkmaar. Gospodarze wygrali tamto spotkanie 1:0, ale znacznie ważniejsze od tego, co zdarzyło się na murawie, było to, co stało się poza nią. Po końcowym gwizdku przez dłuższy czas "Wojskowym" uniemożliwiano odjechanie autokarem spod stadionu, po czym wywiązała się szarpanina ze stewardami, a w brutalny sposób interweniowała również policja, czego ofiarą stał się m.in. Dariusz Mioduski. Doszło nawet do aresztowania dwóch zawodników - Josue i Radovana Pankova. Teraz powrócił temat ostatniego z wymienionych futbolistów. Raków Częstochowa szykuje wielki transfer. Marek Papszun już działa Skandal w Alkmaar. Radovan Pankov ukarany grzywną Jak informuje "De Telegraaf", Pankov 11 lipca usłyszał wyrok sądu w Alkmaar, przed którym wcześniej oskarżono go o napaść na jednego ze stewardów. Serb otrzymał grzywnę wynoszącą 750 euro, będzie musiał również wypłacić 1500 euro zadośćuczynienia osobie, która została w tej sytuacji uznana za poszkodowaną. Decyzja wymiaru sprawiedliwości miała być równa temu, czego żądała od początku procesu prokuratura. Radovan Pankov naturalnie przedstawił swoją wersję zdarzeń, według której nie miał on zamiaru nikogo celowo atakować - stwierdził, że podczas zamieszania pod stadionem to steward ruszył w jego stronę z zamiarem uderzenia go, miał też złapać go za szyję i podczas tego całego chaosu obaj mężczyźni upadli na ziemię. Futbolista miał zaraz potem wstać i udać się w stronę autokaru, steward również miał się podnieść niedługo po nim. Mężczyzna będący członkiem służby porządkowej na AFAS Stadion opowiedział jednak zupełnie inny przebieg wydarzenia - według niego zawodnik Legii odepchnął go mocno dwiema rękami w taki sposób, że uderzył on głową oraz łokciem o ścianę. Holenderski sędzia uznał w świetle przedstawionych mu dowodów, że to właśnie ta wersja jest prawdziwa. "DT" nie podaje przy tym żadnych informacji o możliwej apelacji ze strony obrony. Marciniak przemówił po decyzji UEFA, nawet się nie wahał. Słowa niosą się po sieci Radovan Pankov to podstawowy obrońca Legii Warszawa Radovan Pankov do Legii Warszawa dołączył latem 2023 roku przechodząc do klubu z Łazienkowskiej z belgradzkiej Crvenej Zvezdy. Stoper w stolicy Polski bardzo szybko wpasował się w nową drużynę i stał się "żelaznym" elementem wyjściowej jedenastki. Jego kontrakt obowiązuje do 2026 r.