Po 20 minutach gry przy Łazienkowskiej słychać było tylko chichot demonów. Wróciły po tygodniu i sparaliżowały Legię dokładnie tak, jak w pierwszym spotkaniu z Molde. Wtedy porażka 2:3 wydawała się wypadkiem przy pracy. W czwartkowy wieczór okazało się, że była czymś znacznie więcej - zapowiedzią upokorzenia. Wicemistrzowie Polski przegrali rewanż 0:3 i pożegnali się z Europą w wyjątkowo ponurym stylu. "Jesteśmy bardzo rozczarowani wynikiem, przegraną u siebie i odpadnięciem z rozgrywek pucharowych" - powiedział trener Legii Warszawa Kosta Runjaić po porażce. Niestety, jej konsekwencje są dotkliwe nie tylko dla samej Legii. Złe wieści po porażce Legii. Oto ranking UEFA Uczciwie trzeba przyznać, że występy Legii w tym sezonie w Lidze Konferencji przyniosły nam sporo punktów w rankingu UEFA. To jednak zaostrzyło apetyty, a dwumecz z Molde zakończył się blamażem i nie pozwolił na podreperowanie dorobku Polski w tym zestawieniu. Niezmiennie mamy 20. miejsce w zestawieniu krajowym UEFA, ale znajdujący się za plecami rywale są coraz bliżej. A kolejna okazja na punkty dopiero w przyszłym sezonie. Za naszymi plecami znajduje się Chorwacja, która dzięki zwycięstwu Dinama Zagrzeb dorzuciła 0,25 pkt do rankingu. I ma szansę na kolejne zdobycze, bo drużyna ze stolicy będzie grać dalej po wyeliminowaniu Betisu. A różnica między nami wynosi ledwie 0,35 punktu. Przed nami są m.in Serbowie, którzy już nie dorzucą niczego w rankingu, ale za to już Grecy, dzięki dobrej postawie Olympiakosu, odjechali Polakom, a zapewne jeszcze powiększą swoją przewagę, która już wynosi ponad 3 punkty. Ten sezon zakończymy więc na 20. lub 21. pozycji, ale perspektywy awansu i docelowo większej liczby klubów w europejskich pucharach są niestety dość odległe. Co dalej z trenerem Legii? "W pierwszej połowie mieliśmy jedną lub dwie dobre sytuacje. Choćby po strzale Marca Guala. Być może jedna bramka przyniosłaby zwrot akcji. Na tym poziomie nie można pozwolić sobie na taką nieskuteczność. Molde zrealizowało swój plan w 100 procentach i dlatego przeszło do kolejnej rundy. Nie odmawiam drużynie charakteru. Moi piłkarze grali z poświęceniem, jednak po złym początku trudno było odwrócić wynik tego dwumeczu" - stwierdził Runjaić. Legia pożegnała się z pucharami i coraz głośniej mówi się, że jej szkoleniowiec nie do końca sprostał stawianemu przez siebie zadaniu. Za wcześnie by mówić, że jego przyszłość jest zagrożona, ale Legia ani w Ekstraklasie ani w Lidze Konferencji nie prezentuje się dobrze i jest daleka od tego, czego chcieliby jej właściciele i kibice. Jeżeli uda się sięgnąć po mistrzostwo, Runajić z pewnością będzie mógł nadal spokojnie pracować. W innym wypadku jego przyszłość może stanąć pod znakiem zapytania.