Mecz podwyższonego ryzyka w Krakowie. Kibice trzech klubów usiądą między sobą
W drugiej kolejce Ligi Konferencji Legia Warszawa zagra na stadionie Wisły Kraków z Szachtarem Donieck (czwartek, godz. 18:45, transmisja Polsat sport, relacja na interia.pl). Do sektora gości stołeczni kibice dostali ponad dwa tysiące biletów, ale mogą też kupować wejściówki na pozostałe trybuny. Na stadionie mogą więc spotkać się nienawidzący się fani drużyny krakowskiej i warszawskiej, a do tego sympatycy ukraińskiego zespołu. - Nie będzie wojny polsko-polskiej - usłyszeliśmy w Wiśle.

Z powodu wojny Szachtar spotkań w europejskich pucharach nie może rozgrywać na Ukrainie. W tym sezonie w roli gospodarza występuje na stadionie miejskim w Krakowie, z którego korzysta też Wisła. Tu gościł Besiktas Stambuł, Panathinaikos Ateny czy Servette Genewa. Średnio na meczach było ponad 11 tysięcy kibiców.
W czwartek pierwszy raz zagra w fazie ligowej. I sytuacja jest o tyle inna, że do Krakowa przyjedzie Legia Warszawa. A jak wiadomo, kibice Wisły i stołecznego zespołu, delikatnie mówiąc, nie pałają do siebie sympatią. Można się spodziewać się najazdu fanów Legii na Kraków.
Krakowska policja: Szachtar - Legia to mecz podwyższonego ryzyka
- Ten mecz traktujemy jako podwyższonego ryzyka. W związku z tym do działań związanych z zabezpieczeniem tego wydarzenia zaangażowana zostanie zwiększona liczba funkcjonariuszy. Nie przekazujemy jednak informacji dotyczącej dokładnej liczby policjantów oraz wykorzystywanych środków - informuje komisarz Piotr Szpiech z komendy miejskiej policji w Krakowie.
Szachtar przekazał 2100 biletów dla kibiców do sektora gości. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by przyjechało ich więcej. Ukraiński klub prowadzi bowiem otwartą sprzedaż - wystarczy się zarejestrować, podać dane, w tym numer dowodu lub paszportu. I można kupić bilet na trybuny od D do G, a także VIP.
Trybunę C podczas meczów pierwszej ligi zajmują najbardziej zagorzali kibice Wisły. Krakowski klub, który pomaga Szachtarowi w organizacji meczu, wysłał do swoich fanów specjalny link do zakupu wejściówek właśnie na sektory za bramkę od strony Reymonta. Dostępne są dla nich też pozostałe wspomniane wyżej sektory. Może więc się zdarzyć, że między sobą usiądą fani Wisły, Legii i Szachtara, który nie ma zorganizowanego młyna. Potwierdza nam jedna z osób zaangażowana w organizację meczu.
- Zakup biletów przez kibiców drużyny gości poza sektorem dla nich przeznaczonym, to kwestia, za którą odpowiada organizator tego wydarzenia. Powinien dystrybuować bilety w taki sposób, aby zwrócić uwagę na rozmieszczenie kibiców danej drużyny na obiekcie sportowym m.in. w celu zapewnienia odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa - uważa komisarz Szpiech.
W Wiśle usłyszeliśmy, że SLO, czyli koordynatorzy ds. współpracy z kibicami obu klubów są ze sobą w kontakcie i nie powinno dojść do ekscesów. - Dla fanów Wisły to mecz Legii z Szachtarem, a nie Wisły z Legią. Nie będzie wojny polsko-polskiej - twierdzi nasz rozmówca, ale przyznaje też, że scenariuszy może być wiele.
- Jednym z zadań policjantów zabezpieczających to wydarzenie będzie nadzorowanie przemieszczających się grup kibiców zarówno drużyny gości, jak i gospodarzy oraz niedopuszczenie do ich konfrontacji - dodaje rzecznik krakowskiej policji.
Wysłaliśmy też we wtorek pytania o bezpieczeństwo do Szachtara, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

















