Klub ze stolicy Włoch przegrywał już od ósmej minuty, a w 20. był "do tyłu" o dwie bramki. Straty skrócił trafieniem w 28. minucie Carles Perez, ale to było wszystko, co tego dnia miała do pokazania Roma. W drugiej połowie ambitnie grająca norweska ekipa całkowicie zdominowała gości. Po pierwszej połowie gospodarze prowadzili tylko 2-1, ale w drugiej goście już zupełnie pozwolili się zdominować. Ku złości Jose Mourinho do bramki Romy z dużą częstotliwością wpadała piłka. Skończyło się na nie lada pogromie 6-1. To najwyższa porażka Jose Mourinho w jego trenerskiej karierze. Liga Konferencji. Bodo/Glimt - Roma. Najwyższa porażka Mourinho, blisko negatywnego rekordu Romy Najwyższą porażką Romy w europejskich pucharach było 1-7 z Manchesterem United oraz Bayernem Monachium. Bodo/Glimt okazało się być niemal tak dobre, jak czołowe marki futbolowe Starego Kontynentu. "Bodo prawie jak Bayern i Manchester" - napisał Piotr Dumanowski na Twitterze. "Roma utonęła w Lidze Konferencji. 'Giallorossi' w rezerwowym składzie nie dotarli na mecz, zostali zamrożeni przez mistrza Norwegii, upokorzeni w drugiej połowie. Historyczna wpadka, niekończący się wstyd" - napisano na stronie internetowej "La Gazzetta dello Sport". Mistrz Norwegii był rywalem Legii Warszawa w tegorocznych kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Teraz jest liderem w tabeli grupy C z siedmioma punktami, Roma ma sześć. W tej grupie są jeszcze CSKA Sofia i Zoria Ługańsk.