Arkadiusz Milik po raz kolejny udowodnił, że w tym sezonie najlepiej czuje się na arenie międzynarodowej. Polak imponuje znakomitą skutecznością - siedem występów i osiem goli na koncie. Cztery bramki padły jego łupem jesienią w Lidze Europy. Dwie kolejne zdobył już w tym roku w Lidze Konferencji - w poprzedniej rundzie pokonał golkipera Karabachu Agdam. Lewandowski znowu strzela w LM - zobacz bramki! OM - Basel. Arkadiusz Milik w roli egzekutora Tym razem 28-latek otworzył wynik potyczki z FC Basel już w 19. minucie. Podszedł do rzutu karnego po faulu na Matteo Guendouzim i efektowną podcinką umieścił piłkę w siatce. Tym samym Milik stał się pierwszym zawodnikiem OM, który - nie licząc rund eliminacyjnych - strzelił gola w pięciu kolejnych meczach europejskich pucharów. Poprzednio takim samym wynikiem mógł się pochwalić Jean-Pierre Papin. Miało to miejsce w sezonie 1988-1989. Ty też możesz pomóc Ukrainie. Zobacz, jakie to proste! Po raz drugi reprezentant Polski wpisał się na listę strzelców w 68. minucie. Popisał się wówczas przytomną dobitką z kilku metrów po obronionym strzale Valentina Rongiera. W końcowym kwadransie goście pokusili się o kontaktowe trafienie, którego autorem był Sebastiano Esposito. Przed rewanżem - zaplanowanym na 17 marca - kwestia awansu do ćwierćfinału Ligi Konferencji pozostaje zatem otwarta. Olympique Marsylia - FC Basel 2-1 (1-0) Bramki: 1-0 Milik (19. karny), 2-0 Milik (68.), 2-1 Esposito (79.) Zobacz meczowy raport ZOBACZ TAKŻE: