Tottenham jeszcze przed rozpoczęciem rozgrywek Ligi Konferencji postrzegany był jako faworyt grupy G. Pierwsze miejsce "Spurs" w tabeli po dwóch kolejkach meczów zdaje się potwierdzać to założenie, choć angielski zespół nie uniknął potknięcia - w inauguracyjnym meczu zremisował bowiem jedynie z Rennes. Liga Konferencji. Tottenham rozbija rywali 30 września Tottenham był jednak o klasę wyżej od swoich przeciwników NŠ Mura. Wynik został otworzony już w 4. minucie - wówczas z karnego bramkę strzelił Dele Alli. Nieco wcześniej w obrębie "szesnastki" faulu dopuścił się Matko Obradović. Arbiter, oprócz wskazania na wapno, przy tej okazji pokazał graczowi Mury żółtą kartkę.Przed przerwą wynik podwyższył jeszcze Giovani Lo Celso, a jedyna bramka dla słoweńskiej ekipy padła w 53. minucie - strzelcem był Ziga Kous. Potem nastąpił już prawdziwy piłkarski koncert w wykonaniu Harry'ego Kane'a. Harry Kane zdobywa hat-tricka Anglik po raz pierwszy wpisał się na listę strzelców w 68. minucie, a kolejną bramkę zdobył po ośmiu minutach. Hat-tricka skompletował w 87. minucie - przy tej ostatniej bramce asystował mu wspominany już Lo Celso. Tym samym starcie zakończyło się wynikiem 5-1 dla Tottenhamu.Swój następny mecz w Lidze Konferencji Tottenham zagra 21 października. Przeciwnikiem "Spurs" będzie ekipa Vitesse, a mecz zostanie rozegrany w Arnhem w Holandii. Liga Konferencji. Grabara wpuszcza bramkę, ale FC Kopenhaga wygrywa Z perspektywy polskiego kibica ważnym wydarzeniem w trakcie drugiej kolejki rozgrywek LK był występ Kamila Grabary, który wraz z FC Kopenhagą musiał powalczyć w czwartek z gibraltarskim zespołem Lincoln Red Imps.Co ciekawe Grabara puścił w tym meczu jedną bramkę - pokonał go w 33. minucie meczu pomocnik Marco Rosa. Kopenhaga nie miała jednak problemu, by ostatecznie zwyciężyć oponentów - rywalizacja zakończyła się wygraną "Lwów" 3-1. PaCze