Niezwykła scena rozegrała się na Richmond Park w Dublinie w pierwszej rundzie el. Ligi Konferencji. W rewanżowej potyczce St. Patrik's Athletic podejmował F91 Dudelange. Awans wywalczyła ostatecznie ekipa gości, ale nie każdy z jej członków miał jednakowe powody do zadowolenia. Szampańskiego humoru nie zauważono u bramkarza drużyny z Luksemburga, Didiera Despreza. To efekt sytuacji z 22. minuty. Francuski golkiper wyskoczył wówczas do pionowo spadającej piłki i... zza pola karnego głową skierował ją do własnej bramki. Istne kuriozum w wykonaniu 24-latka szybko stało się w sieci viralem. Świetne wieści po meczu Rakowa Częstochowa. Dzięki niemu Polska idzie w górę Niebywały "popis" Didiera Despreza. Samobójczy gol nie przeszkodził w awansie Na piłkarskich arenach takich trafień zwykle się nie ogląda. Irlandzcy kibice "eksplodowali" na trybunach, co było swoistym połączeniem ekstazy i rozbawiania. W tym momencie ich drużyna remisowała 1:1 i - wobec wyniku 1:2 w pierwszym starciu - wciąż zachowywała realne szanse na awans. Ostatecznie goście wygrali jednak 3:2 i to oni kontynuować będą batalię o fazę grupową Ligi Konferencji. Nowy nabytek Rakowa Częstochowa ma opuścić klub. Mistrz Polski może zarobić Desprez to były reprezentant Francji w kategoriach młodzieżowych. Występował regularnie w zespołach od U-16 do U-20. Do zespołu F91 Dudelange dołączył latem tego roku.