Materiał zawiera linki partnerów reklamowych Czwartkowy wieczór zaczął się źle, później było znacznie lepiej, aż w końcu zakończyło się bardzo udanie dla polskiej piłki. Najpierw Legia grała w Norwegii z Molde i przegrywała już 0:3, ale dzięki dwóm bramkom w drugiej połowie sprawa awansu drużyny Goncalo Feio jest ciągle otwarta. Dużo lepiej spisała się Jagiellonia. Od 59. minuty goście grali w osłabieniu, a mistrzowie Polski potrafili to wykorzystać. Najpierw Afimico Pululu wykorzystał rzut karny, później zza pola karnego przymierzył Taras Romańczuk, a wynik kapitalnym uderzeniem przewrotką ustalił Pululu. Dzięki wygranej 3:0 mistrzowie Polski nie dość, że są blisko ćwierćfinału Ligi Konferencji, to jeszcze sprawili, że Polska awansowała w rankingu krajowym UEFA. W tym roku nasze zespoły świetnie punktują w tym zestawieniu i właśnie wyprzedziły kolejnego rywala - Szwajcarię. "Helweci" w europejskich pucharach mają już bowiem tylko jednego przedstawiciela - FC Lugano, które w czwartek przegrało w LE z NK Celje (0:1) i punktów do rankingu nie zdobyło. To oznacza, że Polacy przeskoczyli Szwajcarów. Nasza piłka do tej pory zebrała bowiem 33,500 punktu, a szwajcarska - 33,225. Marzeniem jest jednak wskoczenie na 15. miejsce, które zajmuje Dania. Duńczycy w czwartek także nie zapunktowali, bo FC Kopenhaga na swoim stadionie w LE przegrała z Chelsea 1:2, więc Polacy tracą do nich już tylko 0,481 punktu, czyli niewiele, bo za każdą wygraną w LE otrzymuje się 0,5 punktu. Polska blisko dwóch miejsc w eliminacjach Ligi Mistrzów Dlaczego awans na 15. miejsce w rankingu krajowym UEFA jest tak istotny? Ponieważ federacja zajmująca tę pozycję, może w europejskich pucharach wystawić aż pięć zespołów (do tej pory Polsce przysługują cztery miejsca), z czego dwa w eliminacjach Ligi Mistrzów. Szansa na awans w rankingu już w najbliższy czwartek, gdy odbędą się rewanże w 1/8 finału LE. Materiał zawiera linki partnerów reklamowych