Piłka nożna ma to do siebie, że potrafi skutecznie uczyć wiary w sukces do samego końca - o tym, że się to opłaca, przekonali się zawodnicy i kibice Olympiakosu Pireus, którzy po pierwszej odsłonie rywalizacji w 1/8 finału Ligi Konferencji Europy mieli prawo być wręcz przybici. "Eritrolefki" ulegli bowiem 7 marca - i to na własnym boisku - zespołowi Maccabi Tel Awiw, który zatriumfował 4:1. Losy współzawodnictwa wydawały się niemal pewne, natomiast... w rewanżu nastąpił zwrot akcji, który sprawdziłby się wręcz w roli scenariusza na naprawdę niezły film. Olympiakos Pireus przeszedł do historii. Kosmiczny rewanż z Maccabi Tel Awiw Olympiakos bowiem rozpoczął strzelanie już w 10. minucie, a rezultat napoczął Daniel Podence, któremu asystował Konstantinos Fortounis. W 36. minucie panowie zamienili się rolami i doprowadzili do podwyższenia na 2:0, a już w doliczonym czasie pierwszej połowy Podence dograł jeszcze do Ayouba El Kaabiego i... w dwumeczu było już 4:4. Po zmianie stron, w minucie 57., na ekipę z Pireusu spadł jednak nowy cios - rzut karny wykorzystał wówczas Eran Zahavi. Osiem minut później "Czerwono-Biali" znów jednak oddalili od siebie widmo ogólnej klęski, bo kolejny raz bramkarza pokonał El Kaabi. Doszło do dogrywki, a w niej goście pozbawili Maccabi ostatnich złudzeń - w 93. minucie bramkę zdobył Stevan Jovetić, a klub z Izraela ostatecznie dobił Youssef El Arabi w minucie 103. 6:1 w spotkaniu, 7:5 w dwumeczu - sukces podopiecznych Jose Luisa Mendilibara wprost zwalał z nóg. Jest przy tym jedna szczególnie istotna sprawa. Jak zauważył na X (Twitterze) dziennikarz Wojciech Frączek, Olympiakos dokonał rzeczy epokowej, stając się pierwszą w historii europejskich pucharów ekipą, która przegrywając w pierwszym meczu fazy pucharowej na własnym terenie różnicą trzech bramek zdołała w rewanżu zniwelować taką "przepaść" i koniec końców awansować dalej. Sympatycy greckiego klubu tym bardziej mogą być więc zachwyceni. Liga Konferencji Europy. Losowanie ćwierćfinałów już w piątek Olympiakos swojego kolejnego rywala w Lidze Konferencji Europy pozna dokładnie w piątek 15 marca o godz. 14.00. W gronie potencjalnych przeciwników będą tutaj: Aston Villa, Viktoria Pilzno, Club Brugge, Fenerbahce SK, PAOK FC, Lille OSC oraz Fiorentina.