Gorąco po meczu Legii Warszawa. Na Ukrainie aż huczy. W roli głównej Karol Nawrocki
Legia Warszawa pokonała Szachtar Donieck (2:1) w meczu drugiej kolejki fazy ligowej Ligi Konferencji. Już przed pierwszym gwizdkiem doszło do sporego zamieszania, a ukraińskie media zaczęły pisać o prowokacji. Po meczu krytykowany jest zespół, ale także... Prezydent RP Karol Nawrocki.

Mecz Szachtar Donieck - Legia Warszawa rozegrany został w Krakowie. To oczywiście ma związek tym, że na Ukrainie trwa wojna. Warszawianie wygrali 2:1 po golach Rafała Augustyniaka. Już przed pierwszym gwizdkiem sędziego doszło do sporego zamieszania. Otóż polscy kibice mieli problem z wejściem, bowiem chcieli wnieść flagę z napisem "Wołyń Pamiętamy". To nie spodobało się organizatorom.
W trakcie meczu doszło także do wielu mniejszych incydentów. - Równo w 30. minucie zainicjowali doping, który rozpoczął się od okrzyków obrażających Stepana Banderę - ukraińskiego nacjonalistę, byłego przywódcę Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. Następnie skandowali hasło: "Wołyń, Wołyń, pamiętamy!", odnosząc się do rzezi wołyńskiej z lat 1943-44 - pisał Michał Chmielewski, który relacjonował spotkanie prosto ze stadionu w Krakowie.
Zawrzało w ukraińskich mediach. Nagle zaczęli pisać o Karolu Nawrockim
Ukraińskie media szeroko skomentowały całą sprawę. "Kibice Legii przed meczem z Szachtarem przeprowadzili prowokację - przynieśli transparent z informacją o tragedii wołyńskiej i grozili bojkotem" - napisał portal sport24.ua, który przygotował długi artykuł na temat wydarzeń przedmeczowych. Dziennikarze tego serwisu skupili swoją uwagę także na prezydencie RP Karolu Nawrockim. - "Przypomnijmy, że po dojściu do władzy nowy prezydent Polski, Karol Nawrocki, nieustannie podkreśla temat tragedii wołyńskiej, którą sąsiedzi nazywają rzezią wołyńską. W szczególności polski przywódca stwierdził, że nie widzi Ukrainy w Unii Europejskiej i NATO, dopóki nie odpowie za te tragiczne wydarzenia historyczne" - czytamy
Portal "Tribuna" także przypomniał o transparencie. - "Ultrasi przyjechali na mecz, ale przynieśli ze sobą transparent "Wołyń Pamiętamy", którego już wcześniej używali" - można przeczytać. Dziennikarze tego serwisu dodali, że "ultrasi w końcu weszli na stadion, ale zaczęli wyzywać Banderę i Szachtar". O problemie związanym z tragedią wołyńską pisał także portal blik.ua. - "Tragedia wołyńska z 1943 roku nadal pozostaje jednym z najbardziej kontrowersyjnych tematów w stosunkach polsko-ukraińskich" - przyznali dziennikarze.
Temat kibiców Legii jest zdecydowanie bardziej eksponowany niż wynik spotkania. - Nieudane eksperymenty Turana - zatytułował swoją relację portal sport24.ua, który podkreślił, że trener Szachtara Arda Turan zaskoczył wyjściową jedenastką. - Szachtar zapłacił za serię niezrozumiałych decyzji i po dwóch kolejkach ma trzy punkty - dodali dziennikarze.












