Liga Konferencji to trzeci pod względem ważności europejski puchar, czasem krytykowany jako "puchar myszki Miki", a w naszym kraju jako "puchar Biedronki" przez jednego z ekspertów. Tymczasem UEFA wyraźnie nie doceniła rozgrywek, których drugi w historii finał zostanie rozegrany dziś w Pradze. Wielkie kluby europejskie podeszły poważnie do Ligi Konferencji, rok temu w Tiranie AS Roma zagrała z Feyenoordem Rotterdam, dziś w Pradze West Ham United zmierzy się z Fiorentiną. To zasłużone marki, mające mnóstwo kibiców, dlatego UEFA już zapowiedziała, że w przyszłym roku finał rozgrywek zostanie rozegrany na stadionie co najmniej 30-tysięcznym. Arena Kombetare w Tiranie mieści 22 tysiące widzów, arena dzisiejszego finału, stadion Eden mieści jeszcze mniej - niecałe 20 tysięcy. Fani West Ham United otrzymali 4.890 biletów na finał, tymczasem na stronie football.london czytamy zapowiedzi, że przyjedzie ich około 20 tysięcy - to więcej niż pomieści stadion Slavii. Głód sukcesu we wschodnim Londynie jest ogromny - West Ham ostatnio zagrał o europejskie trofeum 47 lat temu, gdy w Brukseli uległ Anderlechtowi w finale Pucharu Zdobywców Pucharów (PZP). Jedyny europejski puchar w kolekcji WHU to PZP zdobyty na Wembley w 1965 r. Ostatnie krajowe trofeum "Młotów" to FA Cup w 1980 r. Finałowy rywal Anglików, włoska Fiorentina czeka na europejskie trofeum jeszcze dłużej - "Viola" w sezonie 1960/61 była najlepsza w Pucharze Zdobywców Pucharów. Wśród kibiców West Hamu krąży anegdota, że jedyne mistrzostwo świata dla Anglii - w 1966 r. zostało zdobyte przez ten klub. "Złotą Nike" w górę uniósł legendarny kapitan Bobby Moore, hat-trickiem w meczu finałowym popisał się napastnik Geoff Hurst, a jedną bramkę dołożył Martin Peters - wszyscy byli zawodnikami "The Irons". West Ham United zagra z Fiorentiną w finale Ligi Konferencji Londyński West Ham United to tzw. "uśpiony gigant europejskiego futbolu". Mimo braku trofeów i średniej gry w lidze (sezon 2022/23 w Premier League to 14. miejsce, ledwie sześć punktów na strefą spadkową), "Młoty" co dwa tygodnie ściągają ponad 60 tysięcy na domowe mecze na Stadionie Olimpijskim. Mecz w Pradze będzie dla West Hamu 57 i ostatnim w sezonie 2022/23. Pośród tych meczów 15 zostało rozegrane w rozgrywkach europejskich, "Młoty" wygrały 13 z nich, a kampania która doprowadziła ich do Pragi rozpoczęła się 18 sierpnia 2022 r., czyli prawie 10 miesięcy temu. Jeśli West Ham United pokona dziś wieczorem Fiorentinę wygra Ligę Konferencji i zapewni sobie miejsce w rozgrywkach grupowych w Lidze Europy w kolejnych rozgrywkach. Tym samym WHU stanie się ósmym angielskim klubem, który weźmie udział w grze na europejskiej scenie w sezonie 2023/24, po Manchesterze City, Arsenalu, Manchesterze United, Newcastle United, Liverpoolu, Brighton i Aston Villi. Maciej Słomiński, INTERIA