Legia Warszawa namęczyła się w trzeciej rundzie eliminacji Ligi Konferencji, ale ostatecznie przez dwumecz z Broendby IF przeszła bez porażki. W pierwszym starciu obu drużyn w Danii "Wojskowi" zatriumfowali 3:2, w rewanżowej potyczce w stolicy Polski padł zaś remis 1:1. Więcej niż o poczynaniach "Legionistów" na boisku po zakończeniu czwartkowego starcia przy Łazienkowskiej mówiło się jednak o przepychance, do jakiej doszło na murawie oraz o - przede wszystkim - nieeleganckim zachowaniu Goncalo Feio. Szkoleniowiec bowiem pokazał pewien wyjątkowo obraźliwy gest w kierunku fanów BIF, a trener zespołu ze Skandynawii Jesper Soerensen oświadczył później do tego na konferencji prasowej, że Portugalczyk prowokował też sztab i rezerwowych Broendby. Cała ta oburzająca akcja spotkała się z licznymi komentarzami na X (Twitterze). Piłkarze Realu powracają z Warszawy, a tu takie wieści. Cel obrany, ależ zwrot Goncalo Feio wywołał skandal. Z reakcją pośpieszył m.in. Zbigniew Boniek "Legia to za duża marka, żeby jej trener zachowywał się w ten sposób" - napisał Jakub Seweryn ze Sport.pl. Dziennikarz wcześniej podczas konferencji z udziałem Feio porównał przy tym postępowanie sternika "Wojskowych" do takiego, jakie jest właściwe dla "gówniarza z blokowiska". 34-latek zdecydowanie się wówczas obruszył. "To jest Feio czy Fejk? Jeju, co za żenada, jeszcze po takim słabym meczu" - stwierdził z kolei Aleksander Roj z TVP Sport. "I kibice Broendby wpuścili fanów Legii na pierwszy mecz - mimo zakazu UEFA... Respekt to słowo, którego Feio nie zna, mimo znajomości kilku języków" - napisał z kolei Roman Kołtoń. Swoje trzy grosze dorzucił też Zbigniew Boniek, w przeszłości piastujący m.in. stanowisko prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. "Legii należą się brawa, pokonała rywala mocnego. To duży sukces. PS. Zachowanie trenera trudne do zrozumienia, żeby nie powiedzieć więcej" - orzekł. Legenda wróży wielką przyszłość polskiej perełce. "Widzę go w Realu" Legia Warszawa niebawem znowu wróci do walki o Ligę Konferencji Legia Warszawa w fazie play-off eliminacji Ligi Konferencji zmierzy się 22 i 29 sierpnia z lepszą ekipą z pary FK Auda (Łotwa) - Drita Gnjilane (Kosowo). Istnieje spora szansa na to, że podczas co najmniej jednego z tych spotkań Feio na ławce trenerskiej będzie musiał zastąpić w roli głównego "dyrygenta" trener-asystent, bowiem UEFA może zadecydować o zawieszeniu Portugalczyka.