Dramat Polaka w Lidze Europy. Zmarnował rzut karny, a mógł dać zwycięstwo
Mecz pomiędzy Victorią Pilzno a Łudogorcem Razgrad w Lidze Europy nie obfitował w bramki. Najlepszą okazję do strzelenia gola miał Jakub Piotrowski, który w 52. minucie spotkania podszedł do rzutu karnego. Niestety, reprezentant Polski w tym przypadku pomylił się i nie wyprowadził swojej drużyny na prowadzenie.
W drugiej kolejce fazy ligowej Ligi Europy UEFA Łudogorec Razgrad mierzył się na wyjeździe z Victorią Pilzno. W pierwszej połowie tego spotkania nie padła żadna bramka i wtedy wydawało się, że zespół, który jako pierwszy trafi do siatki, najprawdopodobniej wygra to spotkanie.
Najlepsza okazja dla drużyny z Bułgarii nadeszła na początku drugiej połowy. Właśnie wtedy Łudogorec Razgrad otrzymał rzut karny, a do piłki podszedł znany z dobrze ułożonej nogi i mocnego strzału Jakub Piotrowski.
Jakub Piotrowski zmarnował rzut karny. A mógł przesądzić o zwycięstwie
Reprezentant Polski podszedł do piłki, ale niestety, zmarnował rzut karny i ostatecznie jego drużyna po tej akcji nie wyszła na prowadzenie. Gdyby trafił, najprawdopodobniej przesądziłby o bardzo cennym zwycięstwie swojej ekipy w Lidze Konferencji.
Przy strzale Jakuba Piotrowskiego z rzutu karnego znakomicie zaprezentował się bramkarz Victorii Pilzno Martin Jedlicka, który wyczuł Polaka i znakomicie obronił ten strzał z rzutu karnego. Tym samym utrzymał swój zespół w grze o komplet punktów.
Tego dnia zwycięstwo było jednak poza zasięgiem - zarówno Victorii, jak i Łudogorca. W spotkaniu rozgrywanym w Pilźnie nie padł ostatecznie ani jeden gol. Po dwóch meczach ekipa Piotrowskiego ma zaledwie jeden punkt i plasuje się w dolnej połowie tabeli. W następnej kolejce Ligi Konferencji zmierzy się z brukselskim Anderlechtem.
Składy drużyn
Rezerwowi
- 64'
- 87'
- 45'
- 71'
- 78'
- 34'
- 78'
- 67'