Zamieszanie przed pierwszym meczem Legii. Ten zawodnik nie ma wstępu do Polski
W sporych opałach przed meczami z Legią Warszawa w ramach eliminacji Ligi Europy znalazł się kazachski FK Aktobe. Wszystko wskazuje na to, że przeciwnik polskiego klubu pojawi się przy Łazienkowskiej w okrojonym składzie. Wszystko to spowodowała decyzja o nieprzyznaniu wizy uprawniającej do wjazdu do Polski dla rosyjskiego napastnika kazachskiego klubu.

Legia Warszawa jako zdobywca Pucharu Polski otrzymała przywilej startu w eliminacjach Ligi Europy. Stołeczny klub zmagania rozpocznie od pierwszej rundy i dwumeczu z kazachskim FK Aktobe. Bez względu na rozstrzygnięcie tego dwumeczu, w kolejnej rundzie Legia zmierzy się z czeskim zespołem. W przypadku wygranej będzie to Banik Ostrawa, a w przypadku porażki i spadku do Ligi Konferencji kolejnym rywalem Legii będzie Sparta Praga.
Co ciekawe, rywal Legii startu w Lidze Europy w sezonie 2025/26 był pewny już pod koniec września 2024 roku. To właśnie wtedy rozegrano finał Pucharu Kazachstanu, wygrany przez Aktobe 2:1. Powód takiej sytuacji jest prosty - w Kazachstanie w piłkę gra się systemem wiosna-jesień. Z tego też powodu piłkarze Aktobe są cały czas w rytmie meczowym. Po rozegraniu 15 spotkań najbliższy rywal Legii zajmuje trzecią pozycję w tabeli kazachskiej ekstraklasy.
Aktobe do Polski przyleci bez swojego napastnika
Przed rozpoczęciem rywalizacji w eliminacjach Ligi Europy Aktobe ma spory problem. Jak donosi rosyjski "Bombardir", zgody na wjazd do Polski nie otrzymał jeden z zawodników kazachskiego klubu. Konkretnie chodzi o pochodzącego z Czeczenii Idrisa Umajewa. Reszta zawodników zdobywcy Pucharu Kazachstanu przeszła procedurę bez problemu.
Oznacza to, że występ Rosjanina przy Łazienkowskiej jest praktycznie niemożliwy. Stanowi to spore osłabienie dla Aktobe. Umajew w ośmiu spotkaniach trwającego sezonu kazachskiej ekstraklasy zanotował dwie bramki oraz trzy asysty.
Odwetu nie będzie. Kazachowie nie będą mogli odpowiedzieć tym samym
Kazachskie media, w tym m.in. portal "arena.olimpbet.kz" informują, że zarówno klub, jak i władze kazachskiego związku piłkarskiego nie podjęły jeszcze decyzji odnośnie ewentualnego odwołania do UEFA. Jak podkreślono, oczekuje się również działania ze strony kazachskich dyplomatów.
Kazachowie zauważają również, że ewentualny odwet skierowany w stronę Polaków, co mogłoby mieć poważne konsekwencje przed wyjazdowym meczem, jest niemożliwy. Wszystko przez umowy międzynarodowe, na mocy których wszyscy obywatele Unii Europejskiej, w tym oczywiście też Polacy, mogą podróżować do Kazachstanu bez konieczności ubiegania się o wizę.
Przypadek Umajewa nie jest odosobniony. W ostatnich latach na podobny ruch decydowały się władze Estonii i Łotwy. Podjęto wówczas działania mające na celu niewpuszczenie do swojego kraju rosyjskich piłkarzy znajdujący się w kadrach rywali w europejskich pucharach.
Pierwszy mecz I rundy eliminacji Ligi Europy odbędzie się już w najbliższy czwartek 10 lipca o godz. 21:00 w Warszawie. Rewanż zaplanowano na 17 lipca na godz. 18:00. Relacje z tych spotkań będzie można śledzić na Interia Sport.

