Już w czwartek o 18:45 rozpocznie się pierwszy mecz między Barceloną a Manchesterem United w ramach rundy play-off Ligi Europy. Tradycyjnie dzień wcześniej odbyły się konferencje prasowe. Ze strony "Dumy Katalonii" z mediami spotkali się Raphinha i Xavi Hernandez, który spodziewa się wyrównanej rywalizacji. - Przed nami świetny, spektakularny dwumecz. Spodziewam się wysokiej intensywności. Oba zespoły są w najlepszej formie w tym sezonie. Chcemy pokazać, że możemy rywalizować z przeciwnikiem z najwyższego europejskiego poziomu. W Lidze Mistrzów nie stanęliśmy na wysokości zadania, ale musimy zmierzyć się z rzeczywistością i rywalizować w Lidze Europy. Nie czujemy dodatkowej presji, w Barcelonie co tydzień są wyzwania. Camp Nou będzie niemal pełne. Szkoda, że nie gramy rewanżu u siebie. Wiele w kwestii awansu powie starcie na Old Trafford - stwierdził trener "Dumy Katalonii". Xavi o Manchesterze United: "Trudno będzie ich pokonać" Mocno pochwalił Erika ten Haga i odmianę oblicza "Czerwonych Diabłów" w porównaniu z początkiem sezonu. - To nie było łatwe. Wykonuje świetną robotę. Pokazuje ofensywne nastawienie w niemal każdym meczu. Jest punktem odniesienia dla trenerów, którzy lubią taki styl. United bardzo szybko przechodzą z obrony do ataku. W ostatnich tygodniach są dobrzy i bardzo trudno będzie ich pokonać. Marcus Rashford jest jednym z najgroźniejszych napastników w Europie. Ma szybkość i dobrze gra jeden na jednego - powiedział. Z kolei Raphinha przyznał, że o ile jego przygotowanie fizyczne od początku sezonu stoi na dobrym poziomie, o tyle sporo się poprawił pod kątem mentalnym w ostatnim czasie. - To normalne, że masz pewne wątpliwości, gdy przychodzisz do nowego klubu. Gram lepiej niż na początku i mam nadzieję, że tak pozostanie. Jestem teraz w najlepszej formie od czasu transferu, ale adaptacja wciąż trwa, wszyscy nowi gracze przez to przechodzą - zaznaczył. Podkreślił także, że oba kluby mają za sobą słabszy okres w swojej historii, jednak uważa, że każda drużyna musi to przecierpieć i zmienić chip, by znowu wrócić na szczyt.