Okazuje się bowiem, że w tym sezonie strzelili już po 24 gole, choć Anglik dokonał tego w 36 meczach, a Polak w 29. Po mistrzostwach świata w Katarze Rashford prezentuje jednak zdecydowanie wyższą formę. Odkąd rozgrywki w poszczególnych krajach zostały wznowione zawodnik rozegrał już 17 meczów, z czego tylko w dwóch wypadkach nie zanotował żadnych liczb, a w jednym, przeciwko Nottingham Forest w rewanżu Pucharu Ligi, tylko asystował. W pozostałych spotkaniach co najmniej raz wpisał się na listę strzelców. W sumie w tym okresie zdobył 16 bramek! Oczywiście 25-letni napastnik nie pozostał z pustym przebiegiem na Camp Nou. Zakończył pierwszy mecz 1/16 finału z golem i asystą. W klasyfikacji strzelców Premier League jest jednak dopiero na trzecim miejscu wspólnie z Ivanem Toneyem (obaj po 14 bramek) z Brentfordu. Prowadzi niezagrożenie Erling Haaland z Manchesteru City (26 goli), przed Harrym Kane'em (17) z Tottenhamu. Robert Lewandowski kontra Marcus Rashford. Polak przegrywa 5-16 Lewandowski po powrocie z Kataru nie jest aż tak skuteczny. Od 31 grudnia rozegrał dziewięć meczów i zdobył pięć bramek. Trzeba jednak pamiętać, że trzy spotkania ligowe opuścił z powodu pauzy za czerwoną kartkę. Mimo wszystko 34-letni snajper jest liderem klasyfikacji strzelców w La Liga (15 trafień), wyprzedzając Karima Benzemę z Realu Madryt i Joselu (obaj po 11) z Espanyolu Barcelona. Rewanż w 1/16 finału Ligi Europy już 23 lutego na Old Trafford. Początek meczu o 21.00. Transmisja w Viaplayu.