"Co za show Fiorentiny w Polsce! To była pokerowa gierka z Lechem. Awans do półfinału już w zasadzie w kieszeni" - pisze w triumfalnym tonie "La Gazzetta dello Sport". Ten sam serwis przypomina, że ekipa z Florencji pozostaje niepokonana od 12 lutego. W siedmiu ostatnich meczach zanotowała pięć zwycięstw i dwa remisy. Ostatnim zespołem, który był w stanie z nią wygrać, jest Juventus Turyn. Fiorentina położyła bezbronnego Lecha na łopatki. Koniec marzeń o półfinale Lech "ograbiony" z tytułu. Demonstracja siły Fiorentiny w Poznaniu "To był fantastyczny zastrzyk adrenaliny. Wicemistrz Polski został rozbity na swoim terenie. Tak wygląda pokaz futbolowej siły" - czytamy w dalszym fragmencie relacji. Jak widać w cytacie, w euforii włoscy dziennikarze zapomnieli, że "Kolejorz" to nie wicemistrz, lecz wciąż aktualny mistrz kraju. Co za widok na stadionie Lecha. Efektowne wejście w mecz z Fiorentiną "Lech na swoim terenie został po prostu przytłoczony i nie był w stanie odpowiedzieć na dominację rywala. Fiorentina ma znakomitą sytuację wyjściową przed rewanżem i jest o krok od półfinału Ligi Konferencji. Ale biada jej, jeśli choć na moment straci czujność" - kwituje "Corriere dello Sport". Z kolei "Tuttosport" podkreśla kapitalną passę florentczyków: "Dziewiąte z rzędu zwycięstwo Fiorentiny w Lidze Konferencji, w której Viola ma najlepszy atak i dwóch napastników (Jović i Cabral) z sześcioma bramkami na koncie".