Po odpadnięciu z Ligi Mistrzów jasne stało się, że celem Juventusu musi być końcowe zwycięstwo w Lidze Europy. Podopieczni Massimiliano Allegriego w ćwierćfinale trafili na Sporting Lizbona i w pierwszej odsłonie tej rywalizacji wypracowali sobie skromną zaliczkę. "Stara Dama" pokonała rywali 1:0 po trafieniu Federico Gattiego z 73. minuty, a polskich kibiców najbardziej zaniepokoiły problemy zdrowotne Wojciecha Szczęsnego, który musiał opuścić boisko jeszcze przed przerwą z powodu bólu w klatce piersiowej. Szczęśliwie problem nie okazał się poważny, o czym golkiper reprezentacji Polski poinformował po zakończeniu spotkania. "Miałem problemy z oddychaniem, to nigdy mi się nie zdarzyło. Przeszedłem badania kontrolne i wszystko jest w porządku" - powiedział. Przeciętny Milik, Szczęsny chwalony mimo krótkiego występu Drugi z naszych kadrowiczów - Arkadiusz Milik na boisku spędził 61 minut wychodząc w podstawowej jedenastce kosztem Dusana Vlahovicia. 29-latek zaliczył wczoraj dość przeciętny występ, co zgodnie zauważyły włoskie media, wystawiając mu ocenę 5.5 w dziesięciostopniowej skali. "Wygrał rywalizację z Vlahoviciem, by poprowadzić atak Juventusu. Widoczne był jego wielkie chęci, często dochodziło do wymiany pozycji z kolegami z zespołu, jednak ani razu nie był w stanie zaskoczyć Adana" - ocenił portal tuttomercato.web. Nieco mniej wylewni byli za to dziennikarze calciomercato.com podkreślając złe wybory dokonywane przez napastnika. "Dokonywał błędnych wyborów, stanowiąc jednak punkt odniesienia dla swoich kolegów z zespołu" - napisano. Na wyższe oceny, mimo znacznie krótszego występu z kolei liczyć Szczęsny, którego chwalono zwłaszcza za ratowanie wyniku po groźnych strzałach zawodników gości. "Ratował wynik broniąc strzał Coatesa, a chwilę później powtórzył ten wyczyn przy próbie Pedro Goncalvesa" - oceniło tuttomercato.com wystawiając mu "siódemkę. W podobynm tonie zrecenzował jego występ portal calciomercato.com, gdzie mógł on liczyć na ocenę 6.5. Rewanżowe spotkanie Juventusu ze Sportingiem odbędzie się już 20 kwietnia o godzinie 21.00.