Prusik podkreślił, że nie był zaskoczony porażką Legii Warszawa z Apollonem Limassol (0-1) w Lidze Europejskiej. Według 49-krotnego reprezentanta Polski pojedynek z Cypryjczykami doskonale pokazał kondycję krajowej piłki nożnej. "Przez lata szkolenie młodzieży było w naszym kraju zaniedbywane i teraz mamy tego efekt. Jeżeli nie nauczymy chłopca w wieku 10-12 lat, a nawet młodszych, pewnych fundamentalnych rzeczy, to nie da się później już tego nadrobić. To wyświechtane stwierdzenie, ale to prawda" - stwierdził Prusik. Były zawodnik Śląska Wrocław zwrócił uwagę na jeszcze jeden istotny aspekt związany ze szkoleniem. "Młodzież jest źle prowadzona, bo nie mamy dobrze wyszkolonych trenerów. Jak ma trener dobrze prowadzić tych młodych chłopców, skoro sam ma braki i nie wie, co tak naprawdę ma robić. Każde ćwiczenie, trening powinny mieć swój cel i prowadzić do podnoszenia poziomu. Nie chodzi tylko o to, aby pokopać sobie piłkę i w sobotę zagrać jakiś mecz" - podkreślił. Były kapitan drużyny narodowej odniósł się także do polityki transferowej klubów Ekstraklasy. Według niego do ligi sprowadzani są zawodnicy przypadkowi, którzy nic nie wnoszą do gry, a jedynie zajmują miejsce w kadrze zespołów. "Są to przeważnie zawodnicy anonimowi, którzy nigdy wcześniej nie grali w żadnej silnej lidze. Wyjątkiem był Ljuboja, ale on przyjechał do nas już raczej na piłkarską emeryturę. A nawet jeżeli się trafi ktoś ciekawy, po roku obniża loty, bo udziela mu się polska mentalność. Skoro widzi, że inni się nie starają, nie angażują, to po co on ma się sam szarpać" - zauważył. Prusik ocenił, że polska piłka nie dogoni europejskiej czołówki, ponieważ nawet w tak silnych piłkarsko krajach jak Niemcy, Francja czy Hiszpania zauważono, że bez zmiany w podejściu do szkolenia dalszy rozwój jest niemożliwy i te zmiany wprowadzono. W ich ślady poszły ostatnio Austria, Szwajcaria. W Polsce są za to minimalne. "My już od nich jesteśmy słabsi i dodatkowo niewiele robimy, aby podnieść jakość szkolenia, a bez tego nic się w naszej piłce nie zmieni. To nie jest przypadek, że w rankingu FIFA jesteśmy tak nisko a nasze kluby szybko odpadają w europejskich pucharach" - podsumował. Waldemar Prusik to były gracz Śląska Wrocław. W reprezentacji Polski rozegrał 49 meczów, w których zdobył pięć goli. Za czasów selekcjonera Wojciecha Łazarka był też kapitanem kadry. Legia po meczu z Apollonem. Dyskutuj na forum