Benfica w 1961 i 1962 roku wywalczyła Puchar Europy, a mistrzostwo Portugalii zdobyła 32 razy. Dla Bragi największym sukcesem było dotychczas zajęcie drugiego miejsca w lidze (2010) oraz zdobycie w 1966 roku krajowego pucharu. Pod względem osiągnięć oba zespoły dzieli przepaść. Na korzyść Benfiki przemawia również bilans bezpośrednich meczów. Z 59 spotkań na Stadionie Światła w Lizbonie Braga wygrała... jedno. W czwartek wszelkie statystyki nie muszą jednak mieć znaczenia. Przed sezonem klub z Lizbony doznał poważnych osłabień - latem odeszli Angel Di Maria (do Realu Madryt) oraz Ramires (Chelsea), a w styczniu - David Luiz (Chelsea). W efekcie broniąca tytułu Benfica w walce o mistrzostwo kraju ustąpiła wyraźnie FC Porto. Musi zadowolić się wicemistrzostwem kraju, a Braga ma spore szanse na zajęcie trzeciego miejsca. - Benfica to wciąż świetny zespół. Czeka nas zupełnie inny mecz niż w krajowej lidze, to przecież półfinał rozgrywek UEFA. Musimy zrobić wszystko, by utrzymać naszą dobrą formę z ostatnich spotkań - przyznał najbardziej doświadczony pomocnik Bragi Hugo Viana. Pogromcy Lecha spisują się w tym roku znakomicie. Nie przegrali 12 kolejnych meczów (licząc wszystkie rozgrywki). W 1/8 finału Ligi Europejskiej wyeliminowali Liverpool, a w ćwierćfinale - Dynamo Kijów. W zespole Benfiki pod znakiem zapytania stoi występ kontuzjowanego Carlosa Martinsa. Z kolei Braga musi sobie radzić bez zawieszonego za czerwoną kartkę Brazylijczyka Paulo Cesara. W drugim półfinale LE Porto zmierzy się z Villarrealem. Rewanże zaplanowano na 5 maja. Finał odbędzie się 18 maja w Dublinie.