Śląsk Wrocław - NK Celje. Przeczytaj zapis relacji na żywo! Śląsk od początku meczu próbował narzucić Słoweńcom swój styl gry. Zespół Tadeusza Pawłowskiego, w którym rolę najbardziej wysuniętego zawodnika pełnił tym razem Jacek Kiełb, długo utrzymywał się przy piłce i starał się zdominować Słoweńców. Gospodarze nie potrafili jednak zbliżyć się do bramki Celje, a w dodatku po niespełna kwadransie gry musieli radzić sobie bez swojego czołowego zawodnika - Flavio Paixao. Portugalczyk tak niefortunnie upadł na boisko po starciu z jednym z rywali, że musiał zostać zmieniony. Zastąpił go Krzysztof Ostrowski. To właśnie Ostrowski w 22. minucie ładnie dośrodkował do Roberta Picha, ale strzał Słowaka zdołał zablokować jeden z rywali. Aktywny na skrzydle Pich błysnął także dziesięć minut później, kiedy ograł na lewej flance Marko Jakolicia i płasko zagrał do Jacka Kiełba, ale ten ostatni nie zdołał opanować piłki. W końcówce pierwszej połowy wreszcie groźną akcję przeprowadziło Celje. Sunny Omoregie wykazał się dużym sprytem i podał do osamotnionego przed polem karnym Śląska Danijela Miszkicia. Gracz Celje nie potrafił jednak dobrze złożyć się do strzału i w efekcie fatalnie skiksował. Strzału próbował jeszcze nadbiegający Tadej Vidmajer, ale uderzył bardzo niecelnie. Druga połowa rozpoczęła się w wymarzony sposób dla Śląska. Pich dograł piłkę na szesnasty metr do Ostrowskiego, a wprowadzony w pierwszej połowie meczu zawodnik strzałem w lewy róg pokonał bramkarza Celje. W 56. minucie groźną akcję przeprowadzili Słoweńcy - Firer dograł w pole karne, głową uderzył Omoregie, ale piłke z linii bramkowej wybił Mariusz Pawelec. Odpowiedź Śląska była natychmiastowa - przed polem karnym zamieszał Kiełb, jego pierwszy strzał został zablokowany, ale przy drugim bramkarz rywali nie miał nic do powiedzenia. Śląsk poczuł się bardzo pewnie i w ostatnim kwadransie stracił nieco czujność. Na dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry kontaktowego gola dla Słoweńców strzelił Firer, ale to było wszystko, na co było ich stać w tym spotkaniu. W samej końcówce Śląsk przeprowadził jeszcze jedną akcję - Pich dograł do Kiełba, a ten plasowanym strzałem pokonał Kotnika i ustalił wynik spotkania. Śląsk awansował tym samym do drugiej rundy eliminacji Ligi Europejskiej, w której zmierzy się ze szwedzkim IFK Goeteborg. Śląsk Wrocław - NK Celje 3-1 (0-0) Bramki: Ostrowski (46.), Kiełb (56. i 90.) - Firer (80.) Śląsk: Mariusz Pawełek - Paweł Zieliński, Piotr Celeban, Mariusz Pawelec, Dudu Paraiba - Flavio Paixao (12. Krzysztof Ostrowski), Tom Hateley, Peter Grajciar (76. Michał Bartkowiak), Tomasz Hołota, Robert Pich - Jacek Kiełb (90. Kamil Dankowski). Celje: Matić Kotnik - Marko Jakolić, Tilen Klemencić, Ramon Soria, Tadej Vidmajer - Matej Mrszić (70. Milan Spremo), Mihovil Klapan, Danijel Miszkić (80. Valon Ahmedi), Blaż Vrhovec, Ivan Firer - Sunny Omoregie (58. Gregor Bajde). Żółte kartki: Grajciar - Miszkić, Vrhovec, Ahmedi. Sędzia: Anatolii Żabczenko (Ukraina). Widzów: 12 364. Pierwszy mecz: 1-0. Awans: Śląsk. Eliminacje Ligi Europejskiej - zobacz wyniki, strzelców, składy i terminarz Zapis mobilnej relacji na żywo - kliknij tutaj!