Dla piłkarzy <a class="db-object" title="Raków Częstochowa" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-rakow-czestochowa,spti,8095" data-id="8095" data-type="t">Rakowa Częstochowa</a> był to absolutny debiut w fazie grupowej europejskich pucharów. Premierę przyszło zaliczyć na terenie więcej niż trudnym. Po drugiej stronie stanęła <a class="db-object" title="Atalanta BC" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-atalanta-bc,spti,3380" data-id="3380" data-type="t">Atalanta Bergamo</a>, zaprawiony w bojach przedstawiciel Serie A. W pierwszej odsłonie różnicę w międzynarodowym ograniu widać było gołym okiem. Mistrzowie Polski usztywnieni, gospodarze ze swobodą i polotem. Efekt? Już do przerwy włoska drużyna mogła prowadzić kilkoma bramkami. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-europy/news-tak-wlosi-nazwali-rakow-czestochowa-to-nie-spodoba-sie-mistr,nId,7041107" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Tak Włosi nazwali Raków Częstochowa. To nie spodoba się mistrzowi Polski</a> Rezultat utrzymywał się remisowy głównie dzięki świetnej postawie w bramce <a class="db-object" title="Vladan Kovacević" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-vladan-kovacevic,sppi,20678" data-id="20678" data-type="p">Vladana Kovaczevicia</a>. Golkiper Rakowa stanął na wysokości zadania, gdy w światło bramki uderzali <a class="db-object" title="Luis Fernando Muriel Fruto" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-luis-fernando-muriel-fruto,sppi,2333" data-id="2333" data-type="p">Luis Muriel</a>, <a class="db-object" title="Ademola Lookman" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ademola-lookman,sppi,1687" data-id="1687" data-type="p">Ademola Lookman</a> i <a class="db-object" title="Charles De Ketelaere" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-charles-de-ketelaere,sppi,2996" data-id="2996" data-type="p">Charles De Ketelaer</a>. A tylko o centymetry pomylił się <a class="db-object" title="Milan Rundić" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-milan-rundic,sppi,20073" data-id="20073" data-type="p">Milan Rundić</a>. Na przerwę wybrańcy <a class="db-object" title="Dawid Szwarga" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-dawid-szwarga,sppi,1016559" data-id="1016559" data-type="p">Dawida Szwargi</a> schodzili więc z duszą na ramieniu. Ale i ze świadomością, że po zmianie stron zachowawcza gra zemści się prędzej czy później. Atalanta rozpoczyna egzekucję. Raków trafiony dwa razy w debiucie Początek drugiej odsłony zaczął się dla częstochowian fatalnie. Kovaczević wprawdzie zablokował kolejny strzał Muriela, ale zaraz potem głową nie do obrony uderzył De Ketelaer i było 1-0. Nie minęły cztery minuty od wznowienia gry. Po godzinie z ławki rezerwowych na murawę weszli <a class="db-object" title="Marcin Cebula" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-marcin-cebula,sppi,20318" data-id="20318" data-type="p">Marcin Cebula</a> i <a class="db-object" title="Sonny Kittel" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-sonny-kittel,sppi,8812" data-id="8812" data-type="p">Sonny Kittel</a>. Układ sił nie zmienił się jednak ani na jotę. Atalanta szukała konsekwentnie drugiej bramki, Raków głównie przeszkadzał. Nieustanna ofensywa gospodarzy przyniosła im powodzenie w 66. minucie. Tym razem głową idealnie przymierzył <a class="db-object" title="Ederson" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ederson,sppi,27055" data-id="27055" data-type="p">Ederson</a> i zrobiło się 2-0. Mistrzowie Polski nie mieli jednak prawa czuć się skrzywdzeni - gdyby nie Kovaczević w bramce, który kontynuował udany występ (w sumie osiem obronionych strzałów), rezultat wyglądałby zgoła inaczej. <a href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/liga-europy/news-to-byla-setka-kadrowicz-zaprzepascil-jedyna-szanse-rakowa-cz,nId,7041332" target="_blank" rel="noreferrer noopener">To była "setka". Kadrowicz zaprzepaścił jedyną szansę Rakowa Częstochowa</a> Gdy do końcowego gwizdka pozostawał kwadrans, Raków stanął przed szansą zdobycia kontaktowego gola. Sytuację sam na sam popisowo zmarnował jednak <a class="db-object" title="Ben Lederman" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-ben-lederman,sppi,20792" data-id="20792" data-type="p">Ben Lederman</a>. Górą z tego pojedynku wyszedł <a class="db-object" title="Juan Musso" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-juan-musso,sppi,2619" data-id="2619" data-type="p">Juan Musso</a>. Więcej błędów ekipa z Bergamo w tym meczu nie popełniła. Częstochowianie punktów muszą szukać w kolejnych potyczkach. Bolesne przetarcie mają już za sobą, ale... to nie znaczy, że w najbliższych tygodniach będzie łatwiej. W drugim meczu grupy D <a class="db-object" title="Sturm Graz" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-sturm-graz,spti,3286" data-id="3286" data-type="t">Sturm Graz</a> uległ <a class="db-object" title="Sporting CP" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/druzyna-sporting-cp,spti,2316" data-id="2316" data-type="t">Sportingowi Lizbona</a> 1-2. W zespole pokonanych wystąpił <a class="db-object" title="Szymon Włodarczyk" href="https://sport.interia.pl/pilka-nozna/profil-szymon-wlodarczyk,sppi,2286" data-id="2286" data-type="p">Szymon Włodarczyk</a>. Wszedł do gry w 63. minucie.