Portsmouth w tabeli angielskiej ekstraklasy zajmuje ostatnie miejsce (degradacja jest już przesądzona), ale niespodziewanie znakomicie spisuje się w rozgrywkach Pucharu Anglii. Po niedawnym zwycięstwie nad Tottenhamem awansował do finału, w którym zmierzy się z Chelsea. Udział w finale PA oznacza teoretycznie prawo gry w Lidze Europejskiej, ponieważ drugi finalista - Chelsea - wystąpi w Lidze Mistrzów. Mimo tego Portsmouth zabraknie w rozgrywkach UEFA. Sprawujący władzę w klubie zarząd komisaryczny na czele z Andrew Andronikou zbyt późno podjął próbę zgłoszenia drużyny do rozgrywek UEFA. W czwartek Angielska Federacja Piłkarska poinformowała, że nie może rozpatrywać wniosku Portsmouth, ponieważ wpłynął po wymaganym terminie. W tej sytuacji jego miejsce w LE zajmie siódmy zespół Premier League. Dzień wcześniej ostatni klub angielskiej ekstraklasy ogłosił oficjalnie, że ma długi w wysokości 120 milionów funtów. Szczegółowy raport na temat zadłużenia obejmuje 70 stron. Obecnie przedstawiciele administracji finansowej zarządzającej Portsmouth starają się o rozłożenie spłaty długów na kilka lat z obniżoną stawką za odsetki. 6 maja dojdzie do spotkania z wierzycielami klubu. W marcu z powodu długów władze angielskiej ekstraklasy (Premier League Board) odjęły Portsmouth dziewięć punktów, co przesądziło o degradacji 112-letniego klubu do niższej klasy.