Do napaści doszło w klubokawiarni na Pradze. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał, ale straty oszacowane przez właściciela lokalu wynoszą kilkanaście tysięcy złotych.Komisarz Monika Brodowska z Komendy Stołecznej Policji podkreśliła, że zatrzymanie pseudokibiców nastąpiło po paru miesiącach żmudnych poszukiwań. Okazali się nimi: 21-letni Damian Sz. i 25-letni Krzysztof B. U pierwszego z nich podczas przeszukania policjanci znaleźli marihuanę przygotowaną do sprzedaży, wagę elektroniczną i ponad sześć tysięcy złotych, a drugiego szaliki różnych zantagonizowanych klubów piłkarskich, które mogłyby służyć do ewentualnej prowokacji kibiców.Mężczyźni usłyszeli takie same zarzuty jak osoby wcześniej zatrzymane. Następnego dnia po zdarzeniu policja zatrzymała w tej sprawie trzech chuliganów, którzy usłyszeli zarzuty, między innymi, gwałtownego zamachu na holenderskich kibiców poprzez rzucanie racami świetlnymi i kamieniami. Mężczyźni ci nie przyznali się do winy.Cała sytuacja jest związana z meczem Legii z Ajaksem Amsterdam w 1/16 finału Ligi Europejskiej.