Na razie jednak holenderski zespól jest liderem grupy F, z pięcioma punktami. Tyle samo "oczek" ma Midtjylland. W czwartkowy meczu pierwsi na prowadzenie wyszli goście. W 16. minucie po za krótkim wybiciu piłki dotarła ona do Emiliana Martineza, który uderzył nie do obrony sprzed pola karnego. Feyenoord wyrównał w 32. minucie. Santiago Gimenez, będąc w polu karnym, walczył o pozycję, ostatecznie podając na lewą stronę, gdzie był Szymański. Polak od razu zagrał do Quintena Timbera, a ten posłał piłkę do siatki. Liga Europy. Feyenoord nie utrzymał prowadzenia z drugiej połowy Gospodarze wyszli na prowadzenie tuż po przerwie, w 48. minucie. Z rzutu rożnego dośrodkował Orkun Kokcu, Lutsharel Geertruida przedłużył piłkę, a gola z bliska strzelił David Hancko. Piłkarze Midtjylland zdołali jednak wyrównać w 63. minucie. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego w polu karnym piłkę dostał Erik Sviatchenko i uderzeniem głową pokonał Justina Bijlowa.