FC Barcelona zakończyła przygodę z europejskimi pucharami w sezonie 2022/23 już w lutym. Drużyna Xaviego Hernandeza przegrała z Manchesterem United 3:4 w dwumeczu rundy play-off Ligi Europy, mimo że dwukrotnie w nim prowadziła (1:0 i 3:2). Robert Lewandowski i spółka fatalnie zaprezentowali się w drugiej połowie rewanżowego starcia na Old Trafford, dając sobie strzelić dwie bramki i nie strzelając żadnej. Okazji do dania prztyczka w nos utytułowanemu rywalowi nie ominął Alejandro Garnacho, 18-letni skrzydłowy "Czerwonych Diabłów" w czwartek otrzymał on Erika ten Haga 23 minuty, a tydzień wcześniej na Camp Nou - 8. Po awansie do 1/8 finału wysłał nieco prowokującego tweeta. Piłkarz Manchesteru United prowokuje Barcelonę. Wysłał wymownego tweeta "Przeszedł dalej wielki zespół" - napisał Argentyńczyk, podkreślając rangę United, ale deprecjonując "Dumę Katalonii". Do wpisu dołączył zdjęcie, na którym wykonuje celebrację w stylu nieobecnego z powodu kontuzji Pedriego. Ten tweet w ciągu pierwszych dziesięciu godzin od publikacji został polubiony przez 350 tysięcy internautów, a wyświetlony przez aż 13,4 miliona. Oliwy do ognia dolewa fakt, że Garnacho jest zadeklarowanym kibicem Realu Madryt, mimo że w latach 2015-2020 grał w akademii Atletico. Postanowił jednak po raz kolejny przypomnieć światu o swojej niechęci do Barcelony, która po raz drugi z rzędu nie zagrała w fazie pucharowej Ligi Mistrzów, a także nie potrafi zajść zbyt daleko w Lidze Europy - w zeszłym roku odpadła w ćwierćfinale tych rozgrywek po rywalizacji z Eintrachtem Frankfurt.