Spotkanie rozpoczęło się z kilkudziesięciominutowym opóźnieniem po tym, jak fani drużyny z Turcji rzucali przedmioty, w tym race, w sektory zajmowane przez fanów gospodarzy. Ci ratowali się ucieczką na murawę. "Przez całą pierwszą połowę widziałem kibiców, którym duma nie pozwoliła pójść do szpitala. Ale byli zakrwawieni, zostali trafieni wieloma przedmiotami. Byli wręcz bombardowani materiałami pirotechnicznymi" - relacjonował Aulas. Do zamieszek z udziałem fanów obu drużyn dochodziło już wcześniej pod stadionem. Olympique Lyon wygrał ten mecz 2:1. Rewanż odbędzie się 20 kwietnia.