W czwartkowy wieczór, kiedy większość polskich fanów emocjonowała się meczem Ligi Konferencji pomiędzy Legią Warszawa a Molde FK, na innych europejskich arenach trwała walka o awans do 1/8 finału zarówno LK jak i Ligi Europy. Do skandalicznych obrazków doszło w Pradze, gdzie miejscowa Sparta podejmowała Galatasaray. Dramatyczne kulisy awansu Pierwszy mecz w Stambule zakończył się wygraną Galatasaray 3:2. W rewanżu zaczęło się znakomicie dla gospodarzy, bo już w 8. minucie trafił Angelo Preciado, ale goście dość szybko wyrównali i do przerwy był remis 1:1. Kluczowym momentem drugiej części gry, który zaważył na losach spotkania, była czerwona kartka dla Kaana Ayhana w 68. minucie. Po niej gra Turków się rozsypała, a Sparta zaczęła dominować. I zdobyła trzy kolejne bramki, puentując awans do kolejnej fazy rozgrywek. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:1 dla gospodarzy, ale po końcowym gwizdku oglądaliśmy "dogrywkę", jakiej raczej nikt sobie nie życzył. Skandaliczne sceny po meczu. Pięści poszły w ruch Piłkarze Galatasaray nie mogli pogodzić się z takim obrotem spraw i z faktem, że żegnają się z Ligą Europy tak wcześnie. Już ostatnie minuty pokazały, że przy ich ławce rezerwowych jest gorąco, a emocje buzowały. Ostatni gwizdek sędziego dał im jednak prawdziwy upust. Całe zajście było sprowokowane przez turecki zespół. Najpierw "do akcji" włączyły się ławki rezerwowych, a potem niestety przyłączyli się również piłkarze obu drużyn. W ten sposób cała radość Sparty z awansu została zmącona przez chuligańskie wybryki rywali. UEFA z pewnością będzie przyglądać się temu spotkaniu, a winni zostaną ukarani.