To efekt regulaminu europejskich pucharów, który od wielu lat sprawia, że odpadnięcie z jakimś rywalem w dwumeczu niekoniecznie musi oznaczać odpadnięcie z rozgrywek w ogóle, jak to miało miejsce przed laty. Mamy trzy puchary - Ligę Mistrzów, Ligę Europy i Ligę Konferencji - i zespoły przesuwają się z jednego do drugiego. Nierzadkie są już przypadki ekip, które w jednym sezonie zaliczały komplet rozgrywek. Gdyby na przykład Raków Częstochowa odpadł z estońskim zespołem Flora Tallinn już w pierwszej rundzie, grałby eliminacje Ligi Konferencji, tak jak rok temu Lech Poznań po porażce w pierwszej rundzie właśnie z Karabachem Agdam. Po przejściu Estończyków gracze z Częstochowy zdobywali kolejne "sprawności pucharowe" - gwarancję gry w fazie grupowej Ligi Konferencji, a teraz po porażce w czwartej rundzie z FC Kopenhaga mają gwarancję gry w fazie grupowej Ligi Europy. Raków Częstochowa już wie, co stracił. To spora iluzja Karabach Agdam wywalczył Ligę Europy Karabach Agdam, którego Raków ograł w drugiej rundzie jako pierwszy w historii polski klub (wcześniej Karabach eliminował Wisłę Kraków, Piasta Gliwice, Legią Warszawa, Lecha Poznań), do tej fazy grupowej musiał się przebijać. Odpadnięcie w drugiej rundzie kwalifikacji Ligi Mistrzów oznaczało, że musiał grać dalsze rundy eliminacyjne Ligi Europy. Najpierw rozprawił się 2:1 i 2:1 z fińskim HJK Helsinki, a następnie ograł Olimpię Lublana ze Słowenii - 2:0 na wyjeździe i 1:1 u siebie. Azerowie mają więc fazę grupową, aczkolwiek zapewne nie tego pucharu, który by chcieli. Ze współczynnikiem 25.000 mogli być tam, gdzie dzisiaj podczas losowania Ligi Mistrzów znalazły się Newcastle United czy Galatasaray Stambuł. Pobili rekord Ligi Mistrzów. Gwardia Warszawa mogłaby im dorównać Podczas losowanie fazy grupowe Ligi Europy azerska drużyna znajdzie się w trzecim koszyku jako jego lider. I może wylosować z czwartego koszyka Raków Częstochowa. Byłaby to unikalna okazja do rewanżu. Nie będzie to możliwe w wypadku cypryjskiej drużyny Aris Limassol, którą mistrzowie Polski pokonali w trzeciej rundzie. Cypryjczycy też znajdą się w fazie grupowej Ligi Europy po wyeliminowaniu Slovana Bratysława, ale z tak słabym współczynnikiem, że też wylądują w czwartym koszyku. Tam, gdzie Raków.