- Kto wie lepiej co robi? Zdobyłem trzy mistrzostwa w dwóch krajach, dwa w Portugalii z Benfiką i jedno z Arabii Saudyjskiej z An Nassr. Dotarłem do ćwierćfinału Ligi Mistrzów! Wiem co robię - krzyczał na odchodnym. Nerwy trenera Spartaka pokazują, że w rosyjskiej ekipie nie dzieje się najlepiej. O meczu z Legią Vitoria mówił krótko: - To pierwszy mecz w Lidze Europy, gramy w domu, chcemy wygrać, czeka nas ciężki mecz. Jesteśmy gotowi wszyscy skoncentrowani, mamy ambicje, potrzebujemy zwycięstwa w tym spotkaniu. Czy myślimy o wysokiej wygraj, żeby już jutro zagwarantować sobie trzecie miejsce? Nasza grupa, to cztery silne zespoły, sześć meczów, wszyscy mają wysokie ambicje. Sześć finałów, tak widzę nasze zadanie w Lidze Europy, kto faworyt to się okaże. Na papierze i w matematyce wszystko inaczej wygląda. Każdy mecz to trzy punktu i każdy mecz będziemy traktować, jak finał. Pracujemy ciężko, żeby prezentować się dobrze w defensywie i ofensywie. Organizacja gry w obronie i ataku - to ćwiczymy na treningach. Staramy się grać kombinacyjnie, zmieniać taktykę. Jesteśmy spokojni, skoncentrowani, piłkarze i cały sztab - dodał. Oprócz niego na konferencji był też holenderski napastnik Quincy Promes, który przed sezonem trafił do Spartaka z Ajaksu Amsterdam. - Czuję dobre emocje przed meczem z Legią - powiedział. - Gramy w jednych z najlepszych rozgrywek na świecie. Możemy pokazać swoją siłę. Czeka nas interesujący mecz, czekam na niego z niecierpliwością. W tym monecie, każdy wie, że źle wystartowaliśmy w lidze, ale ostatni mecz wygraliśmy i pokazaliśmy się z dobrej strony. Teraz myślimy tylko o meczu z Legią. Jestem w 100 procentach zdrowy, nie ma śladu po kontuzji, co mogliście zobaczyć w meczu z Chimkami. Legia to mistrz Polski, nasza grupa jest bardzo, czekają nas ciężkie mecze. Które miejsce w grupie zajmiemy? Nie wiem, nie myślimy po trzecim miejscu. Chcemy wygrywać. Pierwszy mecz jest bardzo ważny. Chcemy zwyciężyć - powiedział Promes. Spartak - Legia: transmisja Mecz Spartak Moskwa - Legia Warszawa w Lidze Europy o godz. 16.30, transmisja w Viaplay, retransmisja w TVP, "na żywo" w Sport.Interia.plArtur Szczepanik z Moskwy