Podobno w pobliżu stadionu Diego Armando Maradony wciąż można kupić fiolki ze łzami, którymi zmarły niedawno Argentyńczyk świętował tytuły mistrza Włoch w 1987 i 1990 roku. Tamte lata były symboliczne dla całego południa kraju, które wygrało rywalizację z bogatą północą: Mediolanem i Turynem. Napoli - Legia. W pogoni za Maradoną Aurelio De Laurentiis był już wtedy dojrzałym człowiekiem. W 1975 roku razem ze swoim ojcem Luigim powołał do życia Filmauro - firmę filmową. Wyprodukował w niej i sprzedał 90 filmów. Zajmował się dystrybucją filmów Romana Polańskiego, Davida Lyncha, braci Coen, Lidley’a Scotta, Luca Bessona, Pedro Almodovara i Woody Allena. Urodził się w Rzymie, ale jego rodzina filmowców pochodzili z Torre Annunziata leżącej w strefie czerwonej u stóp Wezuwiusza. Aurelio kupił Napoli w 2004 roku zaraz po ogłoszeniu upadłości i spadku do III ligi. To on zatrudnił Edoardo Reję - dzisiejszego selekcjonera Albanii, który w trzy lata wprowadził klub z Neapolu do Serie A. Gdy zespół był jeszcze na dnie, De Laurentiis obiecał kibicom, że nawiąże do czasów Maradony. W jakimś sensie się to udało. Obsypany włoskimi i zagranicznymi odznaczeniami oraz nagrodami właściciel Napoli rządzi klubem twardą ręką. Uchodzi za ekscentryka. Na przykład za sposób w jaki zwolnił znanego trenera Carlo Ancelottiego. Do konfliktu doszło, gdy szkoleniowiec nie przyszedł na konferencję prasową po meczu Ligi Mistrzów. De Laurentiis zarządził dodatkowe zgrupowanie drużyny, a po buncie piłkarzy podał ich do sądu wnioskując o odebranie części zarobków. Wśród zbuntowanych był Arkadiusz Milik, którego prezes odsunął od drużyny za to, że nie chciał przedłużyć kontraktu. Tracili na tym wszyscy, ale właściciel Napoli nie popuścił. W ostatnich latach zespół z Neapolu regularnie grał w Lidze Mistrzów. Liga Europy jest dla niego zsyłką. To co się stało w ostatniej kolejce Serie A ubiegłego sezonu było niewytłumaczalne. Napoli podejmowało Hellas Werona, który nie walczył o nic. Zwycięstwo dałoby zespołowi Piotra Zielińskiego miejsce na podium. Napoli prowadziło od 60. minuty. Remis 1-1 zepchnął drużynę na piątą pozycję. Wszystkie skróty Ligi Mistrzów online w Interia Sport - ZOBACZ! Napoli - Legia. Kontuzja Piotra Zielińskiego W Napoli grały kiedyś takie legendy jak Dino Zoff, Jose Altafini, czy Omar Sivori, ale mistrzostwa zdobywali dla klubów z północy Włoch. Największą postacią jest więc bezdyskusyjnie Maradona. Argentyński mag porzucił Barcelonę dla Napoli i był mu wierny. Nazywali go "Santa Maradonna", na ulicach miasta można było kupić święte obrazki z jego wizerunkiem w krótkich spodenkach. De Laurentiis zatrudnił wielu drogich i znakomitych piłkarzy: Edinsona Cavaniego, Marka Hamsika, Ezequiela Lavezziego, czy Gonzalo Higuaina. Jego zespół był cztery razy wicemistrzem Włoch, za każdym razem wyprzedzony przez Juventus. Trzy razy zespół De Laurentiisa zdobył Puchar Italii. Mistrzostwo opiera się jednak Napoli. Wyniki, tabele i terminarz Ligi Europy znajdziesz tutaj!Ten sezon zespół z Neapolu zaczął od ośmiu kolejnych zwycięstw w Serie A. Nad Juventusem ma już 10 pkt przewagi, ale nad Milanem tylko dwa. Może teraz się uda? Bezdyskusyjnie to cen numer 1. Liga Europy jest gdzieś w cieniu, na trzecim planie. Czy to szansa dla Legii?Wyniki, tabelę i terminarz Serie A znajdziesz tutaj!Zieliński dziś nie zagra z powodu urazu pleców. Za żółte kartki pauzować musi Mario Rui. Kostas Manolas i Adam Ounas są kontuzjowani. Na ławce rezerwowych usiądzie najlepszy strzelec Napoli Victor Osimhen. Napoli - Legia. Gdzie obejrzeć mecz? Dzisiejszy mecz Napoli - Legia w Lidze Europy można obejrzeć w Viplay od 21. TVP przeprowadzi retransmisję o 23. Dariusz Wołowski ZOBACZ TEŻ: Grad goli w meczu rywali Legii WarszawaGwiazda Napoli: - To Legia jest faworytemPiotr Zieliński nie zagra z Legią