W poniedziałek w siedzibie UEFA w Nyonie odbyło się losowanie par 1/16 finału Ligi Europejskiej. Legia Warszawa trafiła na Ajax Amsterdam, któremu w niedzielę bramkę z rzutu karnego strzelił Klich. To jego trzecie trafienie w tym sezonie - wszystkie z karnych. - Kiedy przyszedłem do klubu trener zapytał mnie czy chcę strzelać rzuty karne. Bez zastanowienia się zgodziłem, bo to moja szans na strzelanie goli - przyznał Klich. To jego druga przygoda z ligą holenderską. W latach 2013-14 występował w Zwolle (w sumie przez 1,5 roku). - W Kaiserslautern moja sytuacja zrobiła się trudna i niezrozumiała. Trochę zmagałem się z urazami, ale w większości byłem gotowy do gry. Zdarzało się, że po dwóch dobrych meczach i strzeleniu gola nie mieściłem się w składzie lub nawet trafiałem na trybuny. To była karuzela nastrojów. Za wszelką cenę chciałem wrócić do Holandii. Piłkarze w tym kraju lubią techniczną grę i nie wybijają piłki na oślep. Odpowiada mi filozofia gry - przede wszystkim trzeba czerpać radość z gry - przyznał Klich. Legia i Ajax rywalizowały ze sobą w 1/16 finału LE w 2015 roku. W obydwu meczach górą (1-0 i 3-0) była drużyna holenderska, wówczas z Arkadiuszem Milikiem w składzie. Napastnik reprezentacji Polski strzelił "Wojskowym" w sumie trzy bramki w dwumeczu. - Z tego co wiem, w Amsterdamie panuje radość, bo mogli trafić na silniejszych rywali. Legia też się cieszy, bo będzie miała okazję do rewanżu. Zapowiada się więc ciekawa rywalizacja i na pewno przyjadę na ten mecz do Amsterdamu - przyznał 10-krotny reprezentant Polski. Przed tym sezonem Ajax opuściło kilku czołowych graczy, w tym Milik. Z klubu odszedł również trener Frank de Boer. - Zespół jest bardzo młody. Średnia wieku to 22-23 lata. W niedzielę na ławce rezerwowych Ajaksu siedział 17-letni syn Patricka Kluiverta - Justin. Nie ujmuje to jednak w jakości zespołu w porównaniu do poprzedniego sezonu. W drużynie jest świetny duński napastnik Kasper Dolberg. Trudni do zatrzymania są skrzydłowi Anwar El Ghazi i Amin Younes - ocenił. Według niego Ajax będzie miał zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki. - Co do tego nie mam wątpliwości. Ajax bardzo dużo czasu przebywa w ataku pozycyjny i z tego powodu odkrywa się w defensywie. Dlatego szans Legii upatruję w kontratakach. Legii ciężko będzie bowiem prowadzić grę - zakończył Klich. Pierwszy mecz Legia - Ajax odbędzie się przy Łazienkowskiej 16 lutego (godz. 21.05). Rewanż zaplanowany jest tydzień później w Amsterdamie (godz. 19). Marcin Cholewiński