Manchester United zwyciężył w wyjazdowym meczu z Omonią Nikozja 3:2. "Czerwone Diabły" zgodnie z przewidywaniami od początku spotkania przejęły inicjatywę i starały się otworzyć wynik meczu. Zrobili to jednak gospodarze. Wykorzystali prosty błąd Tyrella Malacii, wyszli z kontrą, a do siatki trafił Karim Ansarifard. Do przerwy utrzymał się ten wynik. Manchester United wygrał, ale wciąż nie prowadzi w grupie Ligi Europy W drugiej połowie zespół z Premier League wziął sprawy w swoje ręce. W 53. i 63. minucie tuż zza linii pola karnego trafiali odpowiednio Marcus Rashford i Anthony Martial. Ten pierwszy wykorzystał doskonałe, kilkudziesięciometrowe podanie Bruno Fernandesa. W 84. minucie Anglik po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Asystował mu Cristiano Ronaldo, który wybiegł w podstawowym składzie, ale nie zagrał wielkich zawodów - w dobrej okazji trafił w słupek, mając przed sobą tylko jednego przeciwnika i odsłoniętą połowę bramki. W 85. minucie nadzieję w serca fanów gospodarzy wlał Nikolas Panagiotou, jednak zawodników trenera Neila Lennona nie było już stać na więcej. Podopieczni Erika ten Haga odnieśli drugie zwycięstwo w grupie. Mają sześć punktów na koncie i w tabeli ustępują jedynie Realowi Sociedad, który zebrał ich 9. Sheriff Tyraspol ma 3 punkty, a Omonia ani jednego. W najbliższych dniach gracze z Old Trafford zmierzą się z Evertonem, ponownie Omonią oraz Newcastle United. Omonia Nikozja - Manchester United 2:3 (1:0)Ansarifard 34', Panagiotou 85' - Rashford 53' i 84', Martial 63' Czytaj także: Wojna wewnątrz Wisły Kraków! Prezes zdradził szczegóły i wskazał winnego!