O zmianie pracodawcy przez 56-letniego szkoleniowca poinformował w poniedziałek czeski klub. Jak napisano w komunikacie, decyzję podjęto po szczerej i poważnej rozmowie o przyszłości zespołu, a obie strony rozstały się w zgodzie. Vrba kończy tym samym swoje drugie podejście do Viktorii, które trwało od 2017 roku. Wcześniej szkolił piłkarzy tego klubu w latach 2008-13. W tym czasie ekipa z Pilzna wiodła prym w kraju, ale też uczestniczyła w rozgrywkach Ligi Europy i Ligi Mistrzów. Do Bułgarii szkoleniowiec zabiera ze sobą asystenta Zdenka Beckę i trenera bramkarzy Martina Tichaczka. "Myślę, że nadszedł dobry moment na zmianę otoczenia" - wspomniał Vrba, który w latach 2014-16 był selekcjonerem reprezentacji Czech. Po 20 kolejkach czeskiej ekstraklasy Viktoria z dorobkiem 38 pkt jest druga w tabeli, ale do prowadzącej Slavii Praga traci aż 16. Według lokalnych mediów, największe szanse na zastąpienie Vrby ma prowadzący obecnie słowacką kadrę młodzieżową Adrian Gula. Zarówno Vrba, jak i Gula w przeszłości byli wymieniani jako kandydaci do pracy w polskich klubach. Z kolei Łudogorec także po 20 kolejkach jest liderem ligi bułgarskiej, z pięciopunktową przewagą nad Lewskim Sofia. Obrońcy tytułu awansowali do 1/16 finału Ligi Europejskiej. W tej fazie zmierzą się z Interem Mediolan.