Po wtorkowo-środowych emocjach związanych z Ligą Mistrzów fani futbolu mogli liczyć jeszcze na europejskie rozgrywki niższego szczebla - czyli na Ligę Europy i Ligę Konferencji Europy, w których - podobnie jak w Champions League - właśnie rozpoczęły się ćwierćfinały. Jeśli mowa o LE, to tam zmagania - w przeciwieństwie do LKE - rozpoczęły się w każdym spotkaniu równo o 21.00. O tej też porze na murawę słynnego Anfield wyszły jedenastki Liverpool F.C. oraz Atalanty Bergamo. Za faworytów uchodzili tu raczej "The Reds", natomiast... futbol po raz kolejny pokazał, że potrafi zaskakiwać w różnych formach. Klub Polaka uratował się od katastrofy. Błysk Szymańskiego i spory niedosyt Liga Europy. Atalanta Bergamo bezwzględna dla Liverpoolu. Popis "Orobicich" Wynik w tym przypadku został otworzony dokładnie w 38. minucie, kiedy to na listę strzelców wpisał się Gianluca Scamacca - otrzymał on dokładne podanie z prawego skrzydła od Davide Zappacosty i bezwzględnie wykorzystał swoją szansę, uderzając obok Caoimhina Kellehera. Do przerwy rezultat już się nie zmienił, natomiast po zmianie stron "Orobici" zadali kolejny cios dokładnie w 60. minucie - i jego wykonawcą ponownie był Scamacca, który w zasadzie wpisał się w bardzo podobny scenariusz jak przy pierwszym golu. Dostał on piłkę z prawego skrzydła, tym razem od Charlesa De Ketelaere i prędko oddał strzał, ponownie nie dając wiele pola do popisu golkiperowi. W 79. minucie bramkę zdobył Mohamed Salah, ale... sędzia boczny od razu wypatrzył w całej akcji spalonego, zresztą jak pokazały powtórki podniesienie chorągiewki było słuszne. Wątpliwości nie było za to w minucie 83., kiedy to Szoboszlai stracił piłkę. po czym ruszyła kolejna ofensywa Atalanty. W jej trakcie najpierw na bramkę uderzał Ederson, a po interwencji Kellehera do dobitki podszedł Mario Paszalić i... się nie pomylił. Starcie zakończyło się więc wygraną gości 3:0, a to sprawia, że podopieczni Juergena Kloppa będą mieć spory ból głowy przed rewanżem w Italii. Wisła Kraków i długo, długo nic. Miażdżący raport, to już przepaść Liga Europy. Kiedy kolejne mecze? Do niego dojdzie zaś dokładnie 18 kwietnia. Następnie półfinały zostaną rozegrane 2 i 9 maja, a wielki finał, który w tym roku gości na Aviva Stadium w Dublinie, odbędzie się dokładnie 22 maja.