Zaczęło się po myśli faworyta. Goście objęli prowadzenie już w 10. minucie. Luke Shaw podał do Jessiego Lingarda, który przymierzył spoza pola karnego. Na początku drugiej połowy powinno być 2-0 dla przyjezdnych. Fatalnie pod bramką Astany zachował się jednak Tahith Chong, który nie trafił do "pustaka" z kilku metrów. Niewykorzystana okazja zemściła się w 55. minucie, gdy do wyrównania doprowadził Dmitrij Szomko. Astana zwycięstwo zapewniła sobie siedem minut później. Z prawej strony silnie piłkę w pole karne wstrzelił Antonio Rukavina, a ta odbiła się od interweniującego Di'Shona Bernarda i wpadła do siatki. Ole Gunnar Solskjaer w czwartkowym spotkaniu wystawił wielu młodych piłkarzy. Oprócz Bernarda (19 lat) czy Chonga (19) byli to: Dylan Levitt (19), Ethan Laird (18), Mason Greenwood (18), James Garner (18), Angel Gomes (19). Najstarszym graczem był bramkarz Lee Grant, który ma 36 lat, a z bardziej doświadczonych zawodników oglądaliśmy wspomnianych Lingarda i Shawa. United nadal są liderem tabeli, z 10 punktami, natomiast Astana wciąż zajmuje ostatnie miejsce - trzy "oczka".