Liga Europy - zobacz wyniki, strzelców, składy i terminarz Tydzień temu gliwiczanie wygrali u siebie z mistrzem i zdobywcą Pucharu Łotwy - Riga FC 3-2. Nie był to jednak łatwy mecz dla mistrzów Polski, bo najpierw przegrywali i choć w końcówce odrobili straty i wyszli na dwubramkowe prowadzenie, to samobójcza bramka strzelona przez Urosza Koruna skomplikowała sytuację. W Rydze Piast wystąpił już bez swojego lidera i najlepszego piłkarza poprzedniego sezonu Ekstraklasy Joela Valencii, który podpisał kontrakt z 11. zespołem angielskiej Championship Brentford FC. Gospodarze od początku grali bardzo agresywnie, jednak to gliwiczanie oddali pierwszy strzał. W 6. minucie po szybko rozegranym rzucie wolnym kopnął Jorge Felix, ale Roberts Ozols odbił piłkę, a jeden z jego kolegów wybił futbolówkę z pola karnego. Piłkarze Piasta znacznie dłużej utrzymywali się przy piłce, ale w 14. minucie było bardzo groźnie pod ich bramką, gdy rywale wykonywali rzut rożny. Nikomu nie udało się przeciąć dośrodkowania i Elvis Stuglis główkował z bliska, ale spudłował. Trzy minuty później po ładnej akcji Jorge Felix miał drugą okazję, lecz strzelił za słabo i bramkarz złapał piłkę. Gospodarze przeprowadzili ładną kontrę w 19. minucie i gliwiczanie mieli szczęście, że Roman Debelko nie trafił czysto w piłkę. Frantiszek Plach daleko wykopał futbolówkę, zgrał ją Tom Hateley, a Jorge Felix przelobował bramkarza, dając Piastowi prowadzenie. Sześć minut później kapitalny strzał z prawie 30 metrów oddał Armands Petersons i piłka wpadła w okienko bramki mistrzów Polski. Niewiele zabrakło Uroszowi Korunowi, który w 30. minucie dostał podanie z rzutu rożnego, ale kąt był zbyt ostry i piłka przeleciała obok słupka. Zespół z Rygi próbował pójść za ciosem i gliwiczanie pozwolili zepchnąć się do defensywy. Pięć minut po zmianie stron Jorge Felix miał doskonałą okazję na kolejnego gola, ale jego strzał z bliska kapitalnie obronił bramkarz. Gliwiczanie wstrzymali oddech, gdy z 18 metrów huknął Wiaczesław Szarpar, bramkarz nie sięgnął piłki, ale przeleciała obok słupka. Defensywa Piasta przysnęła w 70. minucie po wrzutce z wolnego, nikt nie przeciął podania, ale błąd kolegów naprawił dobrze ustawiony Plach. Znakomitą okazję piłkarze z Rygi mieli w 74. minucie. Roger ograł Bartosza Rymaniaka obok pola karnego i wyłożył piłkę Felipe Brisoli, ten jednak się poślizgnął, gdy oddawał strzał. Roger próbował jeszcze główkować, ale piłkę przed linią bramkową odbił Jakub Czerwiński. Gliwiczanie nie potrafili postraszyć rywala, aby odrzucić go od swojej bramki i już pięć minut później bliski zdobycia bramki był Olegs Laizans, ale futbolówka poszybowała nad poprzeczką. Dopiero w 81. minucie Martin Konczkowski dobrze rozprowadził kontrę, Jorge Felix dograł do niepilnowanego Patryka Dziczka, lecz jego strzał szczęśliwie zablokował jeden z obrońców. Takich akcji było zdecydowanie za mało i w końcu Piast został skarcony za bierne wyczekiwanie na ostatni gwizdek sędziego. Gospodarze dopięli swego dwie minuty później. Po serii błędów piłkarzy Piast w obronie do pustej bramki z dwóch metrów trafił wprowadzony chwilę wcześniej Kamil Biliński. Piłkę idealnie dograł mu Deniss Rakels. Arbiter doliczył cztery minuty do czasu gry drugiej połowy, ale Piastowi nie udało niczego wskórać, a poirytowany trener Waldemar Fornalik zarobił żółtą kartkę. Rywalem Riga FC w trzeciej rundzie będzie mistrz Finlandii HJK Helsinki, który odpadł z walki o Ligę Mistrzów. Mirosz Riga FC - Piast Gliwice 2-1 (1-1) 0-1 Jorge Felix (20.) 1-1 Armands Petersons (26.) 2-1 Kamil Biliński (83.) Awans - Riga FC Żółte kartki: FK Ryga - Roman Debełko, Giorgios Valerianos, Felipe Brisola, Elvis Stuglis, Olegs Laizans; Piast - Piotr Parzyszek, Bartosz Rymaniak. Sędzia: Eitan Szmuelewicz (Izrael). Widzów: 5 tys. Riga FC: Roberts Ozols - Armands Petersons, Herdi Prenga, Elvis Stuglis, Giorgios Valerianos - Aleksejs Visnakovs (67. Deniss Rakels), Stefan Panic, Wiaczesław Szarpar (60. Olegs Laizans), Felipe Brisola, Roger - Roman Debełko (80. Kamil Biliński). Piast: Frantisek Plach - Bartosz Rymaniak, Uros Korun, Jakub Czerwiński, Mikkel Kirkeskov - Martin Konczkowski, Tom Hateley (85. Aleksander Jagiełło), Jorge Felix, Patryk Dziczek, Gerard Badia (69. Patryk Sokołowski) - Piotr Parzyszek (55. Dominik Steczyk). Zobacz raport meczowy