Prowadzący zawody Arnold Hunter ucierpiał tuż przed końcem dogrywki. Na tablicy wyników stadionu w Craiovej widniał wówczas wynik 0-0. W pierwszym meczu rezultat był taki sam, więc obie drużyny szykowały się do rzutów karnych. W końcówce dogrywki doszło jednak do spięcia między zawodnikami obu drużyn.Sytuacji przyglądał się sędzia, a po chwili z trybun w jego stronę pofrunęła petarda. Wybuchła tuż za głową Huntera, który padł na ziemię. Na boisko wjechała karetka, spotkanie przerwano na pół godziny.Ostatecznie sędziowie zdecydowali się dokończyć mecz, ale Huntera w roli sędziego głównego zastąpił arbiter techniczny Jamie Robinson. Rzuty karne lepiej wykonywali gospodarze, którzy zwyciężyli 3-1. Awans wywalczyła więc Universitatea. Nie wiadomo jednak, czy zagra w trzeciej rundzie eliminacji LE z AEK Ateny, bo sprawie incydentu z czwartkowego wieczoru przyjrzy się UEFA. Federacja może ukarać Rumunów nawet walkowerem, co oznaczałoby awans Honvedu.