Już wcześniej informowano, że spotkanie Interu z Getafe ma zostać rozegrane przy pustych trybunach. Nie zabezpieczało to jednak piłkarzy hiszpańskiej ekipy przed ewentualnym zarażeniem koronawirusem. W trosce o zdrowie zawodników, Torres nie zgodził się na wyjazd drużyny do Mediolanu. Prezes "Los Azulones" poinformował we wtorek wieczorem w programie El Transistor, że nie zamierza podejmować ryzyka i nie chce, by drużyna poleciała w ognisko koronawirusa. Poinformował już o tym UEFA oraz federację, prosząc o zmianę miejsce rozgrywania meczu lub znalezienie innego rozwiązania. Torres przyznał, że liczy się z możliwym wykluczeniem klubu z Ligi Europejskiej, lecz jak zaznaczył, zdrowie piłkarzy jest dla niego ważniejsze. Należy czekać na to, jak zakończy się ta sprawa. Czasu do meczu pozostało niewiele. Pierwszy gwizdek arbitra miał rozbrzmieć w czwartek o godzinie 21.