Arsenal w pierwszej połowie meczu miał kilka okazji na strzelenie gola. Już w trzeciej minucie Martin Odegaard źle trafił w piłkę i zamiast bramki mieliśmy niecelny strzał. Cztery minuty później, po dośrodkowaniu Hectora Bellerina, Pierre-Emerick Aubameyang "główkował", jednak Jose Sa zdołał sparować piłkę na poprzeczkę. Goście objęli prowadzenie w 34. minucie. Odegaard oddał mocny strzał zza pola karnego, piłka leciała w środek bramki, ale Sa próbował bronić jedną ręką i przepuścił go do siatki. To było pierwsze trafienie Norwega wypożyczonego z Realu Madryt w barwach "Kanonierów". Olympiakos swoje nieliczne szanse miał po błędach rywala. Jak w 40. minucie, kiedy David Luiz stracił piłkę we własnym polu karnym, jednak Giorgos Masouras oddał niecelny strzał, a mógł jeszcze podać do niepilnowanego Youssefa El-Arabiego.Kolejną pomyłkę Arsenalu Grecy już wykorzystali w 58. minucie. Bernd Leno zagrał nogą do Daniego Ceballosa, ten chciał odwrócić się z piłką, ale stracił ją na rzecz El-Arabiego, który oddał skuteczny strzał zza pola karnego. Dla hiszpańskiego pomocnika "Kanonierów" to był już drugi błąd prowadzący do straty gola w tym sezonie Ligi Europy. Gospodarze się rozkręcali. W 67. minucie przeprowadzili wyśmienitą akcję. Konstantinos Fortounis podał do Mohameda Camary, który z pierwszej piłki zagrał do Lazara Randjelovicia. Serb chciał zrewanżować się Gwinejczykowi, ale piłka dotarła do El-Arabiego, którego strzał, po rykoszecie od Bellerina, wyszła na rzut rożny. To jednak Arsenal zadał drugi cios w 79. minucie. Po krótko rozegrany rzucie rożnym dośrodkował Willian, a Gabriel Paulista przeskoczył Yanna M'Vilę i skierował piłkę głową do siatki.Wynik meczu został ustalony na pięć minut przed końcem. Mohamed Elneny podprowadził piłkę i przymierzył zza pola karnego, a ta pod odbiciu się od słupka znalazła drogę do bramki. Rewanż odbędzie się za tydzień. Zobacz zestaw par 1/8 finału Ligi Europy