W ostatniej, czwartej rundzie kwalifikacji "Kolejorz" w Belgii zmierzy się z Royal Charleroi, zaś stołeczna drużyna podejmie Karabach Agdam. Jeśli polskie zespoły zwyciężą, zainkasują po prawie 3 miliony euro i następnego dnia, tj. 2 października w Nyonie poznają rywali grupowych LE edycji 2020/2021. W rundzie grupowej rozgrywa się sześć spotkań, a za każdą wygraną inkasuje się 570 tysięcy euro, z kolei za remis 190 tys. Zwycięzca swojej grupy dostaje kolejną nagrodę - milion euro, a drugi zespół w tabeli - pół miliona. Im wyżej awansuje dany zespół, tym większe premie, za 1/16 finału - 500 tys., 1/8 finału - 1,1 mln, ćwierćfinał - 1,5 mln, półfinał - 2,4 mln. Triumfator otrzyma 8,5 mln, a przegrany w finale - zaplanowanym w Gdańsku - 4,5 mln. Gdyby jednak Lechowi i Legii (odpadła wcześniej w drugiej rundzie el. Ligi Mistrzów, co też wiąże się z gratyfikacjami finansowymi) nie powiodło się w czwartkowych spotkaniach z rywalami z Belgii i Azerbejdżanu, na ich konto wpłynie po 300 tys. euro. Piast Gliwice odpadł w trzeciej rundzie kwalifikacji, co oznacza zarobek 280 tys., zaś Cracovia w pierwszej - 220 tys. Liga Europy: wyniki, strzelcy, terminarz giel/ krys/