Napoli grało w tym spotkaniu o wysoką stawkę. W końcowym rozrachunku triumf mógł zapewnić włoskiemu zespołowi awans do fazy pucharowej Ligi Europy. Papierowe dywagacje nie czyniły jednak z przedstawiciela Serie A faworyta. Wystarczy przypomnieć, że w pierwszym starciu obu ekip Spartak wygrał na obcym terenie 3-2. Fakt, że moskwianie nie zakończyli zwycięstwem żadnego z siedmiu ostatnich potyczek, nie robił na nikim większego wrażenia. Swoją siłę pokazali przecież w Neapolu. Spartak - Napoli. Sobolew uderza po raz pierwszy I potwierdzili ją już w trzeciej minucie środowej konfrontacji. Po faulu Stanislava Lobotki na Quincy Promesie arbiter bez wahania podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Aleksandr Sobolew i pewnym strzałem w górny róg otworzył wynik spotkania. Goście od razu ruszyli do odrabiania strat ze zdwojonym impetem, ale rosyjski zespół bronił się bardzo skutecznie. Na wysokości zadania stanął zwłaszcza Aleksandr Selikow, który zatrzymał groźne uderzenia Eljifa Elmasa i Piotra Zielińskiego. Spartak przeczekał szturm rywala i uderzył po raz drugi. W roli głównej znów wystąpił Sobolew. Tym razem idealnie wyskoczył do centry Victora Mosesa i strzałem głową nie dal szans na udaną interwencję Aleksowi Meretowi. Krótko po zmianie stron do siatki trafił Giovanni di Lorenzo, ale arbiter odgwizdał pozycję spaloną. Sytuacja sprawdzana była jeszcze na monitorze VAR. Decyzja sędziego ostatecznie została podtrzymana. Po godzinie gry przewaga Napoli zaczęła wyraźnie rosnąć. Uderzenie Driesa Mertensa Selikow zdołał jeszcze obronić, jednak chwilę później był już bezradny. Andrea Petagna precyzyjnie dośrodkował na głowę Elmasa i mieliśmy już tylko 2-1. Podopieczni Luciano Spallettiego konsekwentnie szukali okazji do zadania kolejnego ciosu. Defensywa Spartaka pozwoliła sobie tylko na jeden moment dekoncentracji. Jeszcze raz kunsztem popisał się jednak Selikow, broniąc kolejne uderzenie głową Elmasa. Wygrana gospodarzy oznacza, że oba zespoły otwierają obecnie tabelę grupy C z 7 punktami na koncie. Spartak góruje lepszym bilansem bezpośrednich spotkań. W czwartek o 21.00 rozpocznie się mecz Leicester - Legia. Zwycięzca tego starcia wskoczy na pozycję lidera. Jeśli mistrzowie Polski - którzy dzisiaj spadli ze szczytu stawki - zaliczą kolejną porażkę, znajdą się na ostatniej pozycji, która oznacza pożegnanie z europejskimi pucharami. Trzecia lokata umożliwi grę w Lidze Konferencji. Spartak Moskwa - SSC Napoli 2-1 (2-0) Bramki: 1-0 Sobolew (3. karny), 2-0 Soolew (28.), 2-1 Elmas (64.) UKiLiga Europy - wyniki, tabele, strzelcy, terminarz