Sezon 2018/19 kończył się dla Tottenhamu awansem do finału Ligi Mistrzów. Niewiele zabrakło, by "Koguty" niespodziewanie zostały najlepszym zespołem w Europie, lecz w finale uległy Liverpoolowi FC. Niewiele ponad rok później londyńska drużyna była bliska kompromitacji w eliminacjach Ligi Europy. Grający na wyjeździe z Łokomotiwem Płowdiw piłkarze Jose Mourinho przegrywali od 71. minuty po bramce Georgiego Minczewa i asyście Dimitara Iliewa, byłego piłkarza Wisły Płock i Podbeskidzia Bielsko-Biała. Na szczęście dla Tottenhamu pomocną dłoń wyciągnęli ku nim sami piłkarze Łokomotiwa - w przeciągu kilku minut Birsent Karageren oraz Dinis Almeida obejrzeli czerwone kartki i Bułgarzy musieli kończyć mecz w dziewięciu.Ponadto Almeida zablokował piłkę zmierzającą już do bramki. Rzut karny podyktowany za to przewinienie wykorzystał Harry Kane. Pięć minut później Tottenhamowi udało się zdobyć zwycięską bramkę - Tanguy Ndombele wykorzystał dobre podanie Lucasa Moury i z bliska skierował piłkę do bramki. WG